Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś po południu podpisano umowę partnerską pomiędzy Żarami a węgierskim Gardony

Janczo Todorow
(Od lewej) Gabor Klausz, wiceburmistrz Gardony oraz Jacek Niezgodzki, zastępca burmistrza Żar podpisują umowę o współpracę i przyjaźni. Za nimi stoi burmistrz Żar Roman Pogorzelec.
(Od lewej) Gabor Klausz, wiceburmistrz Gardony oraz Jacek Niezgodzki, zastępca burmistrza Żar podpisują umowę o współpracę i przyjaźni. Za nimi stoi burmistrz Żar Roman Pogorzelec. Janczo Todorow
Przygotowania do uroczystości trwają od ub. roku, kiedy rozpoczęto starania o nawiązanie współpracy i przyjaźni między miastami. Od dziś Żary i Gardony są bratankami.

Pomysł należy do Ferenca Kowcsa, węgierskiego biznesmena, który kiedyś pracował w Polsce, a jego syn chodził do polskiej szkoły. Od kilku lat Węgier zaczął odwiedzać Żary, zabiegał o nawiązanie przyjaźni pomiędzy samorządami, stał się dyplomatą nieetatowym.

Skończyło się na tym, że w ubiegłym roku wybrał sobie za żonę Polkę, a dziś przedstawicieli samorządów obu miast podpisali umowę o współpracy i przyjaźni. Właściwie umowę podpisywano w dwóch etapach. W pierwszym, dokument podpisali w Gardony burmistrz Żar Roman Pogorzelec oraz jego węgierski kolega Istvan Toth.

Dziś w restauracji Amber w Żarach pod umową podpisali się również zastępca burmistrza Żar Jacek Niezgodzki oraz Gabor Klausz, wiceburmistrz Gardony. Na uroczystości obecni byli także przedstawicieli innych miast zaprzyjaźnionych z Żarami - Hartwig Rauh, nadburmistrz Weisswasser ( Niemcy) oraz Pierre Mersch, mer Longuyon (Francja). Wzniesiono toasty, grała żarska orkiestra dęta, a zespół Iglice z Gardony tańczył i śpiewał piosenki polskie i węgierskie.

Gardony położone jest nad pięknym jeziorem Velencei. - Czekamy na goście z Żar, w naszym mieście nie ma przemysłu, jest miejscowością turystyczną - mówi Ferenc Kovacs. - Wszyscy Żaranie mają zniżki u nas w miejscowym hotelu i na basenie, niech tylko przyjadą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska