Do zdarzenia doszło w Polkowicach w styczniu ubiegłego roku w okolicy przychodni przy ul. Kominka. Chory na raka chłopak po pobiciu trafił w krytycznym stanie do szpitala. Spędził tam kilka tygodni.
Okazało się, że został skatowany przez pomyłkę, ponieważ napastnicy szukali kogoś innego. Mężczyźni mieli pobić tamtej nocy jeszcze kilka innych osób.
Rozprawa rozpocznie się o godz. 13.30. Dziś sąd przesłucha ostatniego świadka. Jest szansa, że zapadnie wyrok.
Na ławie oskarżonych zasiada pięciu mężczyzn, którzy zdaniem prokuratury, mieli brutalnie pobić chorego na raka gimnazjalistę z Polkowic.
Wszyscy oskarżeni nie przyznają się do winy, nie chcą też odpowiadać na pytania sędziego. Są w młodym wieku. Żaden nie ukończył 25 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?