Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzisiaj w Żarach młodzi ludzie organizują koncert charytatywny

Aleksandra Łuczyńska 0 68 363 44 60 [email protected]
Tak bawili się ci, którzy przyszli na koncert Pono dwa tygodnie temu. wrzuta: Podczas koncertu Pono udało się, mimo niskiej frekwencji, zebrać 2,5 tys. zł
Tak bawili się ci, którzy przyszli na koncert Pono dwa tygodnie temu. wrzuta: Podczas koncertu Pono udało się, mimo niskiej frekwencji, zebrać 2,5 tys. zł fot. Rafał Koweła
Nie robią tego dla sławy, chwały czy pieniędzy. Kochają muzykę, mają trochę znajomości i dzięki temu udaje im się pomagać innym.

Grupa młodzieży z Żar nie po raz pierwszy organizuje koncert charytatywny. Rap, hip - hop kochają od zawsze. Zaczęli działać w gimnazjum. Żeby zorganizować koncert, muszą zapukać do drzwi sponsorów. Od lat pomagają im ci sami ludzie, chociaż niektórzy zamykają przed nimi drzwi. Nie poddają się jednak.

Tym razem zdecydowali, że pomogą Tomkowi Rozpleszczowi z Żar, o którym na łamach "GL" pisaliśmy kilkakrotnie. Tomek ma siedemnaście lat i jest ciężko chory. Jego leczenie jest niezwykle kosztowne, od sierpnia trwa zbiórka pieniędzy na ten cel. Do akcji przyłączyło się już wiele osób, za co rodzice chłopca, Mariola i Franciszek Rozpleszczowie, są bardzo wdzięczni. Były imprezy organizowane przez uczniów i dyrekcję I Liceum Ogólnokształcącego im. B. Prusa, turniej w szkółce tenisowej i inne akcje. Kilka tygodni temu z inicjatywą wyszli młodzi miłośnicy hip - hopu.

Przeszkody są różne

Tydzień temu w żarskim klubie Riviera zorganizowali koncert, z którego dochód został przeznaczony na leczenie Tomka. Adam Przybyłek przyznaje, że frekwencja nie była duża, ale jest nadzieja na to, że na kolejny koncert przyjedzie młodzież z Żagania, Lubska, a nawet Zielonej Góry. - Zaprosiliśmy prawdziwe sławy z Warszawy, to jest czołówka, jeśli idzie o ten rodzaj muzyki - zapewnia żaranin. - Na koncercie Pono było zaledwie sto osób, ale tak to już bywa. Imprezę musieliśmy przesunąć ze względu na jego chorobę. Napotykamy na różne przeszkody, na przykład plotki o tym, że Riviera się spaliła, jak to było we wrześniu. Mimo to nie poddajemy się.

Koncerty dla Tomka to nie pierwsza inicjatywa tego rodzaju. Adam przyznaje, że organizacja koncertów to prawdziwa przyjemność, szczególnie gdy jest świadomość, że można komuś pomóc. Wcześniej młodzi ludzie sprowadzali prawdziwe sławy hip - hopu, które zagrały dla chorej Oliwii Krzyśków z Kunic. Od niedawna współpracują z fundacją HEy PRzygodo!, której założycielem jest właśnie Pono.

Otwarte drzwi

- Tomka praktycznie nie znamy, może trochę z widzenia - wyznaje. Ja i mój kolega Jakub Witek, wpadliśmy na pomysł pomocy dla niego. Działamy wspólnie, a z nami cała masa osób. Pomagają nam koledzy, którzy nie chcą rozgłosu, nie widać ich na żadnych zdjęciach, ale bez nich nie dalibyśmy sobie rady.

Podczas koncertu Pono udało się, mimo niskiej frekwencji, zebrać 2,5 tys. zł. Rodzice Tomka przybyli na imprezę. Jego ojciec przyznał wzruszony, że wcześniej, drzwi i okna jego domu były zamknięte na hip - hop, że tego rodzaju muzyki nie znosił. Teraz wszystko ma się zmienić. - To punetuje wszystko - mówi Adam. - Dla nas najlepszy dowód wdzięczności - dodaje.

Kolejna impreza organizowana z myślą o Tomku już w sobotę 14 listopada, w klubie Riviera na Podwalu. Bilety można kupować w sklepie Street Art. - Shop przy ul. Chrobrego. Na koncercie zagrają: Hemp Gru, RPK, Tomiko. W charakterze supportu wystąpią Widocznie Skitrani i Skam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska