Mecz w Atenach to na pewno spotkanie na gorącym terenie. Fanatyczni, greccy kibice potrafią zrobić w hali piekło. - Faktycznie, sporo słyszeliśmy o ich fanach. Nie będziemy jednak drżeć przed publicznością - przyznał Adam Łapeta. On sam ma dość ciekawe wspomnienia z Grecją. - Kilka lat temu grałem tam z Asseco Prokomem. Klub nie podstawił nam autokaru pod hotel i musieliśmy do hali dojechać taksówkami - wspomina.
W drużynie opadły już emocje po szalonym meczu z Koszalinem, który zielonogórzanie wygrali jednym punktem. - Teraz skupiamy się na najbliższym meczu. Fajnie, że wygraliśmy w takim stylu. Pokazaliśmy też krytykom, że jesteśmy drużyną i w trudnych momentach potrafimy się podnieść - powiedział Łapeta.
Więcej o spotkaniu Stelmetu Zielona Góra z Panioniosem Ateny przeczytasz we wtorkowym (14.11) wydaniu "GL"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?