Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Falubaz ma ciepłe źródło pieniędzy. Nowy sponsor podpisał umowę.

Redakcja
Robert Dowhan i Marian Babiuch wymieniają się podpisanymi umowami
Robert Dowhan i Marian Babiuch wymieniają się podpisanymi umowami fot. Marcin Łada
Elektrociepłownia Zielona Góra jest od dziś sponsorem Falubazu. Prezesi wymienili się podpisami, ale nie chcieli zdradzić na ile opiewa umowa i jak długo potrwa współpraca.

Spotkanie w siedzibie nowego mecenasa żużla rozpoczął prezes zarządu Elektrociepłowni Marian Babiuch. Na wstępie wyjaśnił, jak zmieniła się rola firmy i dlaczego zależy jej, żeby być bliżej mieszkańców miasta, kibiców. Prowadzona przez niego firma jest teraz nie tylko producentem, ale także dostawcą energii oraz ciepła do naszych domów. Wcześniej ostatnim ogniwem łańcucha była Zielonogórska Energetyka Cieplna. Została jednak zlikwidowana i jej rolę, w tym kontakty z miejscowymi firmami, magistratem, przejęła Elektrociepłownia.

- Wiemy, jak popularną dyscypliną jest w naszym regionie żużel - uzasadnił Babiuch. - Wiedzą o tym także ludzie z Polski, a nawet na świecie.

Okazało się, że prezes był niedawno w Japonii razem z szefem Stali Gorzów Władysławem Komarnickim. Speedway budził duże emocje i zajmował sporo miejsca podczas dyskusji.

Ale nas mniej interesowały motywy, a bardziej kwota i czas trwania współpracy.

- Kilka lat i kilkaset tysięcy złotych - uciął krótko Babiuch i prosił, żebyśmy nie wnikali w szczegóły, bo umowa zawiera klauzulę poufności. - To duży i ważny sponsor - dodał sternik Falubazu Robert Dowhan, ale o kwotach nie powiedział ani słowa.

Ile to procent w budżecie? Czy wypełni lukę po Kronopolu? Czy była mowa o sponsoringu strategicznym? Prezesi nabrali wody w usta. A co Elektrociepłownia dostanie od klubu?
- Nie wchodząc w szczegóły, będzie to widać na stadionie - powiedział Babiuch.

Dowhan przyznał, że w atmosferze niepokoju i w trudnej sytuacji gospodarczej bardzo ciężko się negocjuje, ale im się udało. Mało tego, trwają rozmowy i niebawem Falubaz będzie się mógł pochwalić kolejnym sponsorem.

Opuszczaliśmy konferencję trochę rozczarowani. Szkoda, że w naszym sporcie wciąż obowiązują tajemnice, że kibice nie mogą się dowiedzieć, ile kosztuje ich wdzięczność i uznanie. Może doczekamy się czasów, że firmy wprost będą się chwaliły swą hojnością...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska