Klatka schodowa w bloku przy ul. Sikorskiego 120 od końca listopada jest cała w napisach "ONR", "Jeb*ć lewaków", "Jeb*ć antife", "Jude raus", czy "Adolf Hitler". Są też szubienice i swastyki, czy znaki polskich nacjonalistów. Jak do tej pory nie ustalono, kto dopuścił się tego aktu wandalizmu.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie i szukamy sprawcy, choć nie pomaga nam fakt, że nie było świadków tego zdarzenia - mówi Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. - Sprawcy grozi zarzut propagowania faszyzmu lub innego lub innego ustroju totalitarnego lub nawoływanie do nienawiści (art. 256 Kodeksu karnego). Grożą za to dwa lata więzienia - dodaje.

Mieszkańcy mają tez pretensje, że przez już ponad tydzień nikt tych napisów nie zamalował. - Musieliśmy pokazać je ubezpieczycielowi, stąd te napisy wciąż tam są. Jesteśmy już po oględzinach i do końca tygodnia do bloku wejdzie ekipa remontowa. A jest co malować, bo klatka zabazgrana jest od góry do dołu - wyjaśnia Robert Jankowski, kierownik ADM nr 3 w Gorzowie Wlkp.
Gorzów. Leszek Pielin znów usłyszał: winny. WIDEO:

Klatka schodowa w bloku przy ul. Sikorskiego 120 od końca listopada jest cała w napisach "ONR", "Jeb*ć lewaków", "Jeb*ć antife", "Jude raus", czy "Adolf Hitler". Są też szubienice i swastyki, czy znaki polskich nacjonalistów. Jak do tej pory nie ustalono, kto dopuścił się tego aktu wandalizmu.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie i szukamy sprawcy, choć nie pomaga nam fakt, że nie było świadków tego zdarzenia - mówi Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. - Sprawcy grozi zarzut propagowania faszyzmu lub innego lub innego ustroju totalitarnego lub nawoływanie do nienawiści (art. 256 Kodeksu karnego). Grożą za to dwa lata więzienia - dodaje.

Mieszkańcy mają tez pretensje, że przez już ponad tydzień nikt tych napisów nie zamalował. - Musieliśmy pokazać je ubezpieczycielowi, stąd te napisy wciąż tam są. Jesteśmy już po oględzinach i do końca tygodnia do bloku wejdzie ekipa remontowa. A jest co malować, bo klatka zabazgrana jest od góry do dołu - wyjaśnia Robert Jankowski, kierownik ADM nr 3 w Gorzowie Wlkp.
Gorzów. Leszek Pielin znów usłyszał: winny. WIDEO:

Klatka schodowa w bloku przy ul. Sikorskiego 120 od końca listopada jest cała w napisach "ONR", "Jeb*ć lewaków", "Jeb*ć antife", "Jude raus", czy "Adolf Hitler". Są też szubienice i swastyki, czy znaki polskich nacjonalistów. Jak do tej pory nie ustalono, kto dopuścił się tego aktu wandalizmu.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie i szukamy sprawcy, choć nie pomaga nam fakt, że nie było świadków tego zdarzenia - mówi Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. - Sprawcy grozi zarzut propagowania faszyzmu lub innego lub innego ustroju totalitarnego lub nawoływanie do nienawiści (art. 256 Kodeksu karnego). Grożą za to dwa lata więzienia - dodaje.

Mieszkańcy mają tez pretensje, że przez już ponad tydzień nikt tych napisów nie zamalował. - Musieliśmy pokazać je ubezpieczycielowi, stąd te napisy wciąż tam są. Jesteśmy już po oględzinach i do końca tygodnia do bloku wejdzie ekipa remontowa. A jest co malować, bo klatka zabazgrana jest od góry do dołu - wyjaśnia Robert Jankowski, kierownik ADM nr 3 w Gorzowie Wlkp.
Gorzów. Leszek Pielin znów usłyszał: winny. WIDEO:

Klatka schodowa w bloku przy ul. Sikorskiego 120 od końca listopada jest cała w napisach "ONR", "Jeb*ć lewaków", "Jeb*ć antife", "Jude raus", czy "Adolf Hitler". Są też szubienice i swastyki, czy znaki polskich nacjonalistów. Jak do tej pory nie ustalono, kto dopuścił się tego aktu wandalizmu.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie i szukamy sprawcy, choć nie pomaga nam fakt, że nie było świadków tego zdarzenia - mówi Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. - Sprawcy grozi zarzut propagowania faszyzmu lub innego lub innego ustroju totalitarnego lub nawoływanie do nienawiści (art. 256 Kodeksu karnego). Grożą za to dwa lata więzienia - dodaje.

Mieszkańcy mają tez pretensje, że przez już ponad tydzień nikt tych napisów nie zamalował. - Musieliśmy pokazać je ubezpieczycielowi, stąd te napisy wciąż tam są. Jesteśmy już po oględzinach i do końca tygodnia do bloku wejdzie ekipa remontowa. A jest co malować, bo klatka zabazgrana jest od góry do dołu - wyjaśnia Robert Jankowski, kierownik ADM nr 3 w Gorzowie Wlkp.
Gorzów. Leszek Pielin znów usłyszał: winny. WIDEO: