Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 16 listopada na Trasie Północnej w Zielonej Górze, tuż przy wjeździe na S3. Jak wynika z policyjnych ustaleń, kobieta kierująca fiatem panda na łuku drogi, przed tzw. ślimakiem straciła panowanie nad kierownicą. Samochód wypadł z drogi, odbił się od pobocza i dachem uderzył w drzewa. Pojazd zatrzymał się na boku dopiero kilkanaście metrów od drogi.
Kierująca fiatem miała wielkie szczęście. Z auta wyszła o własnych siłach. Trzymała się za głowę i narzekała na ból… palca. Samochodem jechała sama. Gdyby uderzyła pojazdem w grubsze drzewa, mogłoby dojść do tragedii.
Policja ukarała kobietę mandatem za spowodowanie kolizji. Pomoc drogowa wyciągnęła samochód przy pomocy dźwigu.
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w poniedziałek, 16 listopada na Trasie Północnej w Zielonej Górze, tuż przy wjeździe na S3.
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w poniedziałek, 16 listopada na Trasie Północnej w Zielonej Górze, tuż przy wjeździe na S3.
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w poniedziałek, 16 listopada na Trasie Północnej w Zielonej Górze, tuż przy wjeździe na S3.