W pierwszej turze Infantino zdobył najwięcej głosów, 88. Do wygranej potrzebna była jednak większość 2/3. Doszło więc do kolejnego głosowania, w którym wystarczyło już poparcie większości delegatów. Szwajcara tym razem poparło 115 głosujących, o 27 więcej niż jego najgroźniejszego rywala, którym był szejk Salman bin Ebrahim al-Khalifa. Książę Jordanii Ali bin al-Hussein dostał cztery głosy, Jerome Champagne żadnego. Z wyborów wcześniej wycofał się piąty kandydat, Tokyo Sexwale.
- Dziękuję za obdarzenie mnie zaufaniem. Przebyłem niesamowitą podróż, podczas której spotkałem wielu fantastycznych ludzi, którzy kochają futbol, oddychają nim. Chcę być prezydentem wszystkich, każdej z 209 federacji. Chcę z wami pracować. Razem doprowadzimy do nowej epoki, w której piłka znów będzie na pierwszym miejscu - przekonywał nowo wybrany szef FIFA.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?