Łupem gimnazjalisty padła konsola, gra FIFA 2011, tzw. przenośną pamięć do komputera i 40 zł. Łączną wartość tych przedmiotów wynosiła około tysiąca złotych. Ich brak zauważyli wieczorem rodzice.
W pokoju były ślady. Ojciec okradzionego chłopaka skojarzył je z jego kolegą, który często odwiedzał ich mieszkanie. Poszedł z synem do niego i poprosił o zwrot przedmiotów. Ten zapewniał, że ich nie wziął. Wtedy ojciec sprawcy zadzwonił na policję. Kryminalni odnaleźli w mieszkaniu konsolę. Chłopak przekonywał, że to był jego jedyny łup. Potem jednak natrafiono na ukrytą przez niego grę i pamięć. Z gotówki zostało 24 zł, bo - jak później wyznał - resztę wydał na pizzę.
Chłopak odpowie za swój czyn przez sądem dla nieletnich. Grozi mu nadzór kuratora.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?