Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GKP zostanie zlikwidowany

Robert Gorbat 95 722 69 37 [email protected]
Uczestnicy walnego zebrania zdecydowali, że w ich stowarzyszeniu rozpocznie się teraz proces likwidacyjny
Uczestnicy walnego zebrania zdecydowali, że w ich stowarzyszeniu rozpocznie się teraz proces likwidacyjny Bogusław Sacharczuk
Piątkowe zgromadzenie członków Gorzowskiego Klubu Piłkarskiego zakończyło się fiaskiem. Nikt nie chciał kandydować do zarządu ani komisji rewizyjnej. Kurator musi teraz zwołać likwidacyjne zebranie stowarzyszenia.

Sprawozdanie kuratora GKP Janusza Szczepanowskiego było porażające. - W klubie brakuje hierarchii podejmowania decyzji, nie ma dokumentacji osób funkcyjnych, księgi inwentarzowej i ewidencjonowania czasu pracy przez listy obecności - stwierdził. Jeszcze bardziej przygnębiające były dane finansowe. Okazało się, że ZUS-owi i urzędowi skarbowemu stowarzyszenie jest dłużne 1,045 mln zł, a łączna kwota wszystkich zobowiązań wynosi aż 2,497 mln zł. - To dlaczego w lutym słyszeliśmy, że mamy niespełna 1,3 mln zł długu?! - dopytywali członkowie Stowarzyszenia Niebiesko-Biali. Odpowiedź nie padła. Sprawa ma zostać wyjaśniona w najbliższych dniach.

Dużo emocji i gorącą dyskusję wywołał wniosek założonego 11 bm. Młodzieżowego Klubu Piłkarskiego Gorzów o nieodpłatne przekazanie mu z GKP sześciu grup młodzieżowych. Chodzi o to, by 162 chłopców mogło dostać jakieś pieniądze z miasta i uczestniczyć w swoich rozgrywkach. Skończyło się kompromisem: nowe stowarzyszenie przejmie młodzież i sześciu trenerów, jeśli nie uderzy to w licencyjne zdolności pierwszoligowej drużyny.

Próba wyboru nowego zarządu i komisji rewizyjnej GKP zakończyła się fiaskiem. Nikt z uczestników zgromadzenia nie zgodził się kandydować do władz. Powód był jeden: ogromne zadłużenie klubu. Kurator ma teraz tylko jedną możliwość: musi zwołać kolejne walne zebranie stowarzyszenia. Jego uczestnicy podejmą uchwałę o likwidacji GKP i wyborze osoby likwidatora. Jeśli tego nie uczynią, czynności te wykona za nich sąd.

Początek likwidacji GKP nie oznacza jeszcze definitywnego wycofania pierwszego zespołu z rozgrywek zaplecza ekstraklasy. Piłkarze spotkają się na treningu we wtorek o godz. 17.00 i zadecydują, czy chcą dokończyć rundę. Szans na otrzymanie dotacji z miasta nie mają, bo o tę mógłby się ubiegać tylko nowy zarząd. A tego nie ma i nie będzie. To oznacza, że futboliści mogą już grać tylko dla siebie i swoich kibiców. A po skończeniu sezonu liczyć na wypłaty po sprzedaniu miejsca w pierwszej lidze. Oczywiście pod warunkiem, że się w niej utrzymają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska