Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gm. Żary: Spłonęło co najmniej 10 ton żyta (zdjęcia)

(tod)
W akcji gaśniczej w Drożkowie wzięło udział 11 jednostek straży pożarnej.
W akcji gaśniczej w Drożkowie wzięło udział 11 jednostek straży pożarnej. fot. Janczo Todorow
Dziś ok. 13.00 w Drożkowie, podczas koszenia żyta zapaliło się pole Henryka Jamrożaka. Ogień strawił ponad 3 hektary uprawy.

[galeria_glowna]
Pożar gasiło 11 jednostek zawodowej i ochotniczej straży pożarnej.

Gospodarz wraz z kombajnistą zdążył obrócić zaledwie ze trzy razy, kiedy niespodziewanie nóż kombajnu uderzył w kamień. - Poszła iskra i zboże od razu zaczęło się palić, jest bardzo suche. Rzuciłem się od razu i gołymi rękami próbowałem gasić ogień. Ale nie dało się, płomienie buchnęły na całym polu. Co najmniej 10 ton żyta poszło z dymem. Kombajnista zdążył uciec z maszyną, bo inaczej by się spaliła - opowiada Henryk Jamrożak.

Mieszkańcy wsi wybiegli na polną drogę, aby zobaczyć akcję. Nie ukrywają, że bali się, iż ogień pójdzie w stronę wsi. - Jak tylko zobaczyłam płomienie za chałupą, to się przeraziłam - mówi Janina Feret.
Jej dom stoi na skraju wsi. Gdyby wiatr wiał w stronę zabudowań, to jej dom poszedłby z dymem. - Całe szczęście, że koło jej posesji jest hydrant, inaczej strażacy nie nadążaliby z wodą - dodaje Franciszek Szmidt.

H. Jamrożak i jego rodzina są załamani, pole nie było ubezpieczone. - Może gmina nam pomoże teraz? - zastanawia się właściciel pola.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska