To zdecydowany faworyt. Żaden inny trzecioligowy klub nie może pochwalić się tak komfortowymi warunkami, żaden nie dysponuje tak pokaźnym budżetem. Śmiało można stwierdzić, że między Górnikiem a resztą stawki jest organizacyjna i finansowa przepaść. Z tego powodu o innym celu niż awans w Polkowicach nie może być mowy.
Jest dobrze, ale nie idealnie
- Z wyników jestem zadowolony. Przegraliśmy tylko dwa razy, a raz zremisowaliśmy. Jesteśmy liderem, a więc cel na rundę został osiągnięty. Przyznaję jednak, że mogło być jeszcze lepiej. Jak zadra siedzi we mnie porażka z rezerwami Zagłębia Lubin, poniesiona przed własną publicznością. I nie chodzi tu o to, że przegraliśmy, bo to się przecież zawsze może zdarzyć. Idzie raczej o styl. Mieliśmy dokładnie rozpracowany zespół rywali. Niestety niektórzy z zawodników przeszli obok meczu. Na to w Górniku przyzwolenia nie będzie - deklaruje trener Nowak.
Mówiąc o zawodnikach, którzy "przeszli obok meczu" szkoleniowiec czarno-zielonych miał z pewnością na myśli Marcina Jeziornego oraz Krzysztofa Smolińskiego. Tych piłkarzy, bardzo doświadczonych, do meczu z Zagłębiem etatowych graczy wyjściowej jedenastki w kolejnych pojedynkach nie zobaczyliśmy nie tylko na placu gry, ale również na ławce rezerwowych.
- Za zasługi nikt w tym klubie grał nie będzie. Swoją przydatność do zespołu trzeba udowodnić na treningach. Każdy o tym wie - mówi Piotr Korczak, dyrektor Górnika.
Będą jeszcze mocniejsi
Choć Górnik przewodzi stawce to w klubie doskonale zdają sobie sprawę, że przewaga dwóch punktów nad Wulkanem Wrocław i pięciu nad rezerwami Zagłębia to nie jest na tyle dużo, by mrozić szampany.
- Na wiosnę czeka nas 16 ciężkich meczów. Tym bardziej, że każdy zespół będzie się szczególnie mobilizował na nas. Dlatego za konieczne uważam wzmocnienie kadry. Chcę, by rywalizacja między zawodnikami na poszczególnych pozycjach była jeszcze większa - deklaruje Nowak.
Ofensywę na rynku ,,czarno-zieloni" rozpoczęli już pod koniec ubiegłego tygodnia. Na listę transferową trafiło siedmiu graczy: Patryk Potocki, Piotr Tórz, Robert Kaźmierczak, Maciej Wachowicz, Chrystian Serkies, Adam Klimas i Nazar Penkovets.
Mają ich zastąpić piłkarze o większym potencjale oraz doświadczeniu. Na dziś klub nie podpisał jeszcze kontraktu z nikim, ale rozmowy z kilkoma są już bardzo zaawansowane.
Do Górnika ma trafić Mateusz Milkowski, który minioną jesień spędził w pierwszoligowym GKP Gorzów, a także znany z występów w najwyższej klasie Tomasz Copik, który bronił między innymi barw Górnika Zabrze, Pogoni Szczecin i Górnika Łęczna. - Jesteśmy blisko sfinalizowania rozmów. Poza tym cały czas penetrujemy rynek - dodaje Nowak.
Od 5 grudnia zawodnicy z Polkowic przebywają na urlopach. Przygotowania do rundy wiosennej rozpoczną 5 stycznia.
Plan springów Górnika
24.01.2009 - z Chrobrym Głogów w Głogowie
27.01.2009 - z Miedzią Legnica w Głogowie
31.01. 2009 - z Rakowem Częstochowa w Dzierżoniowie
7.02.2009 - z Odra Opole w Opolu
14.02.2009 - z Przebojem Wolbrom w Dzierzoniowie
15.02 - z BKS Bolesłąwiec w Bolesłąwcu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?