Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wirtualna motoryzacja

ARTUR ROSIAK
Fan motoryzacji może się czuć w internecie jak w raju. Do dyspozycji ma tysiące serwisów i stron www, z których może wybierać do woli. Jednak wyłowić z tego rzeczy naprawdę interesujące jest trudniej.

Internetem interesują się ludzie młodzi - potencjalni klienci producentów samochodów i firm związanych z motoryzacją. Firmy prześcigają się więc w przypodobaniu się im. Na zadane wyszukiwarce hasło ,,auto" lub ,,moto" wyskakuje kilkaset tysięcy wskazań. Najwięcej jest małych stron warsztatów samochodowych, autokomisów, dealerów i sprzedawców nowych bądź używanych części samochodowych - szkoda na nie czasu, to tylko witrynki reklamowe. Lepiej już zajrzeć na strony koncernów motoryzacyjnych (ale nie wszystkie mają swoje polskie strony www). Również każdy portal ma swój dział motoryzacyjny, a kilkadziesiąt gazet związanych z branżą ma swoje strony www.
Portal jest jednak portalowi nierówny. W Onecie znajdziemy wspaniałe kompendium wiedzy o motoryzacji, czyli salon 1896 samochodów ze zdjęciami, opisami i danymi technicznymi, ale za to nie ma tam np. stawek Eurotaksu, które są na Wirtualnej Polsce. Wirtualna Polska ma np. taryfikator mandatów, ale nie ma opisów samochodów (zamieszcza same zdjęcia). Serwis Interii jest jeszcze biedniejszy - są tam tylko linki do innych stron.
Wpisując adresy czasopism motoryzacyjnych, powinniśmy wiedzieć, w czym każde z nich się specjalizuje. Mimo iż ich tytuły (i adresy stron) są do siebie bardzo podobne, niektóre z nich zajmują się tylko sportem motorowym, inne traktują tylko o motocyklach, jeszcze inne o samochodach ciężarowych albo pojazdach terenowych. Serwisy te mają też pewną wadę - nie publikują pełnej zawartości czasopism, a jedynie skróty i zapowiedzi publikacji. Jest w nich wiele newsów motoryzacyjnych, gorzej zaś jest ze stroną użyteczną tych serwisów internetowych. W użyteczności przoduje portal Wirtualnej Polski.
Kilkadziesiąt stron poświęconych jest giełdom i kupnie, sprzedaży lub zamianie aut. Kilka z tych serwisów daje ogłoszenia za darmo. Wystarczy wpisać w przeglądarkę ,,auto giełda ogłoszenia za darmo" i utrzymamy wykaz wszystkich adresów. Najstarszy i największy z nich to www.autogielda.com.pl. Bardzo popularny jest też serwis telegazety na stronie www.tvp.pl - oprócz telegazety ogłoszenia znajdują się w internecie, a po publikacji zgłasza się wielu zainteresowanych. Tam znajdziemy też wiele ogłoszeń o sprzedaży aut powypadkowych bądź sprowadzanych zza granicy. Ci, którzy znają język niemiecki mogą skorzystać z największej niemieckiej strony poświęconej motoryzacji - www.mobile.de. Jest tam kilkanaście tysięcy ofert sprzedaży samochodów i przy podstawowej znajomości przepisów celnych przy pomocy tej strony sprowadzimy auto nawet do 20 procent taniej niż przez pośrednika.
Ciekawym pomysłem jest bank kradzionych samochodów, prowadzony przez Wirtualną Polskę wspólnie z biurem detektywistycznym Krzysztofa Rutkowskiego. Jest tam kilkadziesiąt tysięcy aut z wszelkimi danymi, a nawigacja strony jest łatwa - wpisujemy w specjalną tabelę dane samochodu, od koloru nadwozia po numer silnika i po chwili otrzymujemy informację, czy auto było kradzione. Portal Arena z kolei specjalizuje się w ubezpieczeniach i kredytach samochodowych - tam znajdziemy najwięcej informacji na ten temat. Strony firm oferujących kredyty samochodowe ułatwiają internautom szybkie wyliczenie raty kredytu, podsuwając kalkulator, w który wpisujemy markę samochodu, rocznik, przewidywany własny wkład finansowy i czas spłaty kredytu. Te same kalkulatory wyliczą nam składki oc, ac i nw, z rozłożeniem na raty lub bez.
Opłacalne są też czasem zakupy internetowe. Na sprowadzeniu jednej części możemy zaoszczędzić nawet kilkadziesiąt złotych. Warto jednak porównać ceny ze sklepów, bo np. w przypadku części do tuningu okazuje się, że zwykłe sklepy oferują je z reguły taniej niż sprzedawcy wirtualni...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska