Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzów Wlkp., ul. Staszica.

Krzysztof Korsak 0 95 722 57 72 [email protected]
zdjęcia: Krzysztof Korsak
Zaglądamy na twoją ulicę, do twojego domu. Może wspólnie odkryjemy sprawy, o których inni nie wiedzieli? Jak Wam się tu mieszka?

ANDRZEJ DĄBROWSKI

Nie ma co narzekać, dobrze się u nas mieszka. Żyję w tym miejscu już od 1979 r., od powstania bloku. Akurat trwały tu budowy, robili ul. Staszica i wszystko było rozkopane. Mieszkaliśmy na placu budowy. Przy Dunikowskiego kiedyś były pawilony. Teraz je rozebrali i podobno mają tam powstać budynki mieszkalne. Lepiej, jakby powstał tam skwer i plac zabaw.

RYSZARD MATUSZAK

Gorzów Wlkp., ul. Staszica.

- Mieszkam tu już prawie 30 lat. Wszystko teraz się upiększyło. Spółdzielnia dba o nas. Odpukać, nie ma na razie z nią żadnych problemów. Koło naszego bloku rosną topole, które przydałoby się wyciąć. Lepiej to zrobić wcześniej, bo jak się zawalą, to będzie płacz i rozpacz. Brakuje parkingów. Miejsc na samochody jest około 35, a w bloku mieszka prawie 80 rodzin.

MARIA MIELCAREK

Gorzów Wlkp., ul. Staszica.

Mieszkam tu od początku, kiedy oddano nam blok w surowym stanie. Jak się mieszka? A tak się mieszka, że ,,Gazetę Lubuską'' czytam codziennie od początku świata. Przy ul. Staszica jest naprawdę dobrze. Na każdym osiedlu ludzie narzekają, a u nas nie ma na co. Na dodatek odmalowano nam klatki. Poza tym co krok mamy sklep. Jedyny problem z tego, co ludzie mówią, jest z parkingami.

MATEUSZ WOLIŃSKI

Gorzów Wlkp., ul. Staszica.

Dobrze się tu mieszka, bo wszystko jest pod ręką i na miejscu. Żyję tu od urodzenia, od 21 lat. Na pewno dużo się u nas zmieniło, i to na lepsze. Bloki pomalowali, ławeczki postawili. Niestety, niektóre starsze osoby są mało tolerancyjne w stosunku do młodzieży. Ale ogółem to ludzie są w porządku. To najlepsze osiedle w mieście. Brakuje tylko parkingów, ale ciężko znaleźć na nie miejsce.

REGINA BUNDZ

Gorzów Wlkp., ul. Staszica.

To dobre osiedle, wszystko mamy tutaj jak na dłoni, np. szkołę, przedszkole, sklepy czy przychodnię. Brakuje jedynie parkingów. Po godzinie 15.00 wszystko jest już pozajmowane. Nie ma też u nas żadnego skwerku. Mogliby taki zrobić w miejscu pawilonów przy Dunikowskiego i do tego np. fontannę. Jak to miejsce zabudują blokami, będzie strasznie. Tyle terenów jest wokół Gorzowa.

KRZYSZTOF KRUPA

Gorzów Wlkp., ul. Staszica.

Bardzo dobrze się tu mieszka. Naokoło mamy sklepy, do tego poczta, przedszkole czy szkoła. Brakuje na pewno placu zabaw z prawdziwego zdarzenia. Mieszkam tu od powstania bloków. Na samym początku stały tu może trzy samochody, a teraz ze 40 i jeszcze brakuje miejsc. Widać, że spółdzielnia dba o nas, np. ocieplają budynki i robią remonty. W skali od 1 do 5, daję ulicy Staszica 4 +.

JAN STEFAŃSKI

Gorzów Wlkp., ul. Staszica.

Mnie się mieszka dobrze, bo mamy np. dużo sklepów. Mogłoby być tylko więcej parkingów, ale na razie nie jest najgorzej. Spółdzielnia dba o nas: w klatkach mamy czysto, w piwnicy też. Do tego moja żona troszczy się o mały ogródek przed blokiem. Jak się tu wprowadzałem ponad 30 lat temu, to w tym miejscu było błoto i pustynia. A teraz mamy porobione chodniki i cieszy remont ulicy Fredry.

ROMUALDA WIŚNIEWSKA

Gorzów Wlkp., ul. Staszica.

Jak się tu mieszka? Cudownie! W Gorzowie żyję od 1946 r. Przyjechałam tu jako 14-letnia dziewczynka. Na początku mieszkałam przy Kosynierów Gdyńskich, tam spędziłam dzieciństwo. Później miałam mieszkanie przy ul. Parkowej, no a od ponad 20 lat jestem przy Staszica. Kiedyś były tu ogrody i sady, a dzieciaki mogły zjeżdżać na sankach. Teraz to spokojne miejsce i wspaniali sąsiedzi.

KAZIMIERA ZALEWSKA

Dobrze, że do nas przyszliście. Mamy tu kilka zastrzeżeń do spółdzielni. Nie da się otworzyć u nas okna, bo tak śmierdzi ze śmietnika. Poza tym w środku śpią bezdomni. Policja powinna być tu o wiele częściej. Nie mamy chodnika przed blokiem, a tylko jezdnię, po której auta jeżdżą za szybko. Już dwa razy wylądowałam na masce. Brzydko wygląda dziki parking przed blokiem.

Komentarz

Winda w jednym z bloków na Staszica. Wchodzę do środka, a tu... tablica z reklamami na pół kabiny. Do dziesiątego pietra zdążyłem poczytać o oponach, solariach czy optykach. Taka reklama to podobno 870 tys. spojrzeń w miesiącu. Czyli po miesiącu i kilku dniach prawie milion. W głowie uruchamiam kalkulator. Blok powstał 30 lat temu. To wychodzi na to, że na tą windę rzucono już okiem coś koło 350 milionów razy. Idzie dostać zawrotu głowy. Tyle odwiedzin to nie mają nawet portale w internecie (fakt: żyją krócej). Całe szczęście, że tyle spojrzeń może obdarować odnowione i niezniszczone windy. Żadnych napisów, bazgrołów, wypaleń. Tylko my, reklama i przyciski (na których widać nawet numerki). Te miliony spojrzeń widzą też przy ul. Staszica ocieplone bloki, pomalowane klatki, ogródki przed domami, estetyczne ogrodzenia... Nie widzą niestety parkingów. Nie widać też na nie miejsca. I ja też tego wszystkiego nie widzę. Musi za to widzieć spółdzielnia i urzędnicy. W dodatku muszą się z tym uporać. Bo my jesteśmy od widzenia, a oni od działania.
Ulica Staszica nosi taką samą nazwę jak całe osiedle. Pierwsze bloki powstały tu w 1978 r. Wcześniej były tu sady, pola uprawne, buraki i ziemniaki. Obecnie jest tu 39 klatek schodowych. Mieszka w nich ponad 1,6 tys. ludzi. Patronem ulicy jest Stanisław Staszic (1755-1826). To przede wszystkim polski działacz oświeceniowy, który wspierał postęp w kraju. Pisarz, publicysta, filozof, tłumacz, geograf, geolog, a nawet... ksiądz katolicki (choć przez ostatnie 20 lat życia nie nosił sutanny i nie pełnił posługi pasterskiej). Napisał m.in. "Uwagi nad życiem Jana Zamoyskiego" i "Przestrogi dla Polski".

Wyświetl większą mapę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska