- To strasznie ciężka praca. Worki są porozwalane, dodatkowo grzebiący w nich panowie rozrywają folię i robi się straszy nieporządek. Zbieram to, ustawiam, ogarniam... Mam sześć altan. Proszę pomyśleć, ile to kilogramów do przerzucenia - mówiła w czwartek pani Krystyna.
Zastaliśmy ją w altanie w podwórku ul. Pocztowej. Ale identyczny bałagan był niemal we wszystkich w centrum. Obeszliśmy ich w sumie ponad 15. Rozdarte wory, góry odpadów, smród. Hałda śmieci rośnie nawet... przy ul. Chrobrego, tuż koło Kłodawki i skweru malarzy.
Cały materiał w papierowym wydaniu "GL" (27 września) dla Gorzowa i północy regionu
Kup aktualne wydanie "Gazety Lubuskiej" w wersji elektronicznej. Wyślij SMS o treści EGL na numer 72466 (koszt SMS-a to 2,46 zł). Otrzymany kod aktywuj na stronie **
www.e-lubuska.pl**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?