Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzowscy juniorzy mierzą teraz w kajakowe jedynki

Robert Gorbat 95 722 69 37 [email protected]
Medaliści MŚ juniorów (od lewej): Oskar Warszawsi, Aleksandra Janicka i Igor Dolata są nadziejami gorzowskiego MKKS na start za pięć lat w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro
Medaliści MŚ juniorów (od lewej): Oskar Warszawsi, Aleksandra Janicka i Igor Dolata są nadziejami gorzowskiego MKKS na start za pięć lat w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro Robert Gorbat
- Mamy sukcesy w osadach, teraz powalczymy w jedynkach. Bo one są najbardziej prestiżowe! - mówią zgodnie Aleksandra Janicka, Oskar Warszawski i Igor Dolata z MKKS Gorzów Wlkp. Wszyscy stanęli na podium juniorskich MŚ.

Są w różnym wieku. Oskar Warszawski ma 18 lat, Igor Dolata 17, a Aleksandra Janicka 16. Łączy ich zamiłowanie do kajakarstwa, szkoła (LO w Zespole Szkół Sportowych), klub (MKKS Gorzów Wlkp.) oraz osoby trenerów. Oskar trafił pod skrzydła Krystyny Głażewskiej i Marka Bohdziuna ponad osiem lat temu, zaś Igor i Ola - dwa lata później.

- Mama chciała mnie początkowo zapisać na pływanie lub wioślarstwo, ale stanęło na kajakarstwie. Bardzo zależało mi na tym, by robić w życiu coś sensownego - wyznaje Ola. Igor zaczynał od... boksu, a Oskar dał się namówić na treningi koledze z ,,podstawówki''. Dziś chwalą sobie tamte decyzje, bo w trakcie minionego weekendu wszyscy zdobyli w Brandenburgu brązowe medale mistrzostw świata juniorów. Ola - choć jest dwa lata młodsza od większości rywalek - wywalczyła go w K-2 na 200 m, natomiast chłopcy w K-4 na 1.000 m.

- Z Joasią Bruską z Zawiszy Bydgoszcz pływam już drugi sezon - przypomina Ola. - W tegorocznych mistrzostwach Europy juniorów w Zagrzebiu zdobyłyśmy srebro w K-2 na 500 m. Teraz przyszedł brąz na ,,światówce''. W obydwu imprezach zdecydowanie dominowały Rosjanki, w Niemczech wyprzedziły nas też Włoszki. Nie mamy do siebie pretensji, że stanęłyśmy na najniższym stopniu podium. Walka była okrutna. Czwarte Węgierki straciły do nas zaledwie 0,1 sekundy.

Chłopcy mieli trudniejszą drogę do medalu. Po czwartej lokacie w MEJ trener Michał Brzuchalski zdecydował o zmianie szlakowego: miejsce Grzegorza Bierzały z KKW 29 Kraków zajął Martin Brzeziński z Zawiszy Bydgoszcz. Na drugiej ,,dziurze'' usiadł Oskar, na trzeciej Igor, a na czwartej Mateusz Rychlik z Posnanii Poznań. Tak skomponowana załoga weszła do finału z najsłabszym (!) czasem, by w rozgrywce o medale ustąpić pierwszeństwa tylko Hiszpanom i Rosjanom!

- Sport bywa przewrotny - mówią obydwaj gorzowianie. - W mistrzostwach Europy byliśmy najszybsi po eliminacjach, ale w finale dziób łódki oplotło nam jakieś zielsko i minęliśmy celownik jako czwarci. Teraz, startując z teoretycznie przegranej pozycji, wskoczyliśmy na podium. Nasz medal był dla wielu osób sporym zaskoczeniem. Dla nas także, bo ocenialiśmy swoje możliwości na szóstą, najwyżej na piątą lokatę.

Po powrocie do kraju oraz odebraniu gratulacji od rodziny i znajomych, troje medalistów błyskawicznie zameldowało się na klubowym zgrupowaniu nad jeziorem Lubniewsko w Świerczowie koło Lubniewic. - Nasi juniorzy nie mają czasu na odpoczynek, bo wkrótce czekają ich dwie poważne imprezy w Bydgoszczy. Od 12 do 14 sierpnia zostaną tam rozegrane mistrzostwa Polski, a w połowie września międzynarodowy Puchar Nadziei Olimpijskich - wyliczają trenerzy MKKS.

Jak rozwiną się sportowe kariery czołowych dziś juniorów świata? Oskar będzie pływał od przyszłego sezonu w gronie młodzieżowców. Igor ma przed sobą rok, a Ola nawet dwa lata juniorskich startów. - Stawiamy na zawodowe uprawianie kajakarstwa. Naszym celem jest udział za pięć lat w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro - twierdzą zgodnie. - Najchętniej w jedynkach, bo to najbardziej prestiżowe konkurencje.

Od września wszyscy troje wrócą do szkoły przy ul. Stanisławskiego. Choć w ciągu roku ponad 200 dni spędzają na zgrupowaniach i zawodach, to muszą sobie radzić z nauką w normalnych klasach. I robią to z dobrym skutkiem. A za swe medalowe osiągnięcia otrzymają wkrótce roczne, państwowe stypendia. Wielkie kariery stanęły przed nimi otworem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska