Gorzovia stanęła latem przed dużym wyzwaniem finansowym. Po wycofaniu się poprzedniego sponsora Jerzego Synowca, działacze stanęli przed koniecznością szybkiego zgromadzenia 300-tysięcznego budżetu. - Dziś mamy gwarancje tylko na 140 tys. zł, czyli 40 procent wszystkich wydatków. I mgliste perspektywy finansowania przez miasto w nowym roku - mówi prezes klubu Ryszard Kulczycki. - Na ten rok dostaliśmy 75 tys. dotacji na ekstraklasowe zespoły mężczyzn i kobiet oraz 50 tys. na utrzymanie hali przy Jagiełły. Aż się boję myśleć co będzie, gdy stracimy również te pieniądze...
Kadra gorzowian na nowe rozgrywki liczy aż siedmiu zawodników: Są to: Czesi Martin Olejnik (przedłużył kontrakt) i Radek Mrkvicka (przyszedł z Alfy Bank Spółdzielczy Radzyń Podlaski), Chińczycy Yu Tang i Wei Jing Zhao oraz Polacy Szymon Kulczycki (równocześnie trener), Tomasz Lubik i Marcin Rystwej. Wszystko wskazuje na to, iż trzon zespołu będą tworzyli: Olejnik, Mrkvicka i Kulczycki. Chińczycy pozostaną w odwodzie, zaś dwaj Polacy dostaną szansę gry tylko w przypadku kontuzji któregoś z podstawowych tenisistów.
Pełny tekst o gorzowskiej drużynie w przededniu inauguracji Wszchodzący Białystok Superligi Mężczyzn czytaj wkrótce w papierowym wydaniu ,,Gazety Lubuskiej''.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?