Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzowskie asy siatkówki? Raczej dzieci we mgle...

Robert Gorbat 95 722 69 37 [email protected]
Najczęstszy obrazek na ostatnich meczach Rajbudu Meprozetu GTPS. Sfrustrowany trener Roland Dembończyk (w środku) krzyczy na fatalnie spisujących się zawodników (od lewej): Krzysztofa Kocika, Bartłomieja Neroja, Michała Gacę i Michała Koconia.
Najczęstszy obrazek na ostatnich meczach Rajbudu Meprozetu GTPS. Sfrustrowany trener Roland Dembończyk (w środku) krzyczy na fatalnie spisujących się zawodników (od lewej): Krzysztofa Kocika, Bartłomieja Neroja, Michała Gacę i Michała Koconia. Bogusław Sacharczuk
Pierwszoligowcy wciąż nie wiedzą, o co i na jakich zasadach grają. PZPS ma przedstawić regulamin rozgrywek dopiero we wtorek, czyli... w połowie sezonu. Ale emocje w halach i tak są ogromne. Jak w sobotę w Gorzowie Wlkp.

O bójce po meczu Rajbudu Maprozetu GTPS z MCKiS Energetykiem Jaworzno (1:3) pisaliśmy obszernie w sprawozdaniu. Sprawa na pewno będzie miała swój dalszy ciąg. Sędziowie szczegółowo opisali zdarzenie w protokole, więc PZPS musi zająć oficjalne stanowisko. Czyli najprawdopodobniej zdyskwalifikować na kilka tygodni, może nawet miesięcy krewkiego Adama Michalskiego. To samo zapowiedział trener jaworznian Sławomir Gerymski, który obiecał wystąpić do zarządu swego klubu o zawieszenie środkowego bloku.

Gorzowianie mają od soboty straszliwego kaca. Były szkoleniowiec po raz drugi w ciągu trzech i pół miesiąca zabrał im komplet ligowych punktów. Rozgrywający Bartłomiej Neroj wrócił do szatni z rozkwaszonym nosem. A drużyna, po zaledwie trzech zwycięstwach i aż dziewięciu porażkach zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Tak złego bilansu biało-niebiescy nie mieli od lat. Czy po świąteczno-noworocznej przerwie zdołają wstać z kolan?

- Za grudzień zawodnicy dostaną tylko po 75 procent wypłat - zapowiedział w poniedziałek wiceprezes Rajbudu Meprozetu GTPS Zenon Michałowski. - Następne spotkanie rozegrają 7 stycznia. Mają więc trzy tygodnie, by przemyśleć swoją postawę na boisku. Z trenerem Rolandem Dembończykiem zastanowimy się też nad ewentualnymi ruchami kadrowymi. Transferowe okienko będzie otwarte do 28 grudnia. Nie wykluczam, że zrezygnujemy z usług niektórych siatkarzy i zakontraktujemy nowych.

W Gorzowie Wlkp. nie ma mądrego, który potrafi odpowiedzieć na pytanie: dlaczego drużyna gra tak słabo? W zespole znajduje się aż sześciu zawodników z niedawną, ekstraklasową przeszłością. W klubie pierwszy raz od wielu lat nie ma finansowych zaległości. Nie brakuje sprzętu, obiektów do zajęć i wysokiej klasy opieki medycznej. Dlaczego więc ekipa wciąż przegrywa?!

- Pierwszy raz widzę tej klasy zespół, który umie grać tylko do piętnastego, najwyżej siedemnastego punktu - oświadczył Krzysztof Śmigiel, były olimpijczyk z Atlanty, a dziś drugi wiceprezes Rajbudu Meprozetu GTPS. - Jest coś niepojętego w regule, iż po dwóch nieudanych akcjach drużyna staje, wręcz się rozpada. Jestem przekonany, że sportowo nie odbiegamy od większości rywali. Ale psychicznie nie jesteśmy w stanie poradzić sobie w żadnej stresującej sytuacji.

Sami zawodnicy różnie próbowali tłumaczyć serię porażek. Najpierw mówili o braku zgrania, bo z ubiegłosezonowego składu został tylko Paweł Maciejewicz. Potem zasłaniali się chorobą trenera Andrzeja Stanulewicza, trudnym położeniem jego grającego asystenta Krzysztofa Kocika oraz przedłużającą się kontuzją Maciejewicza. Problem wydaje się jednak leżeć gdzie indziej.

- My po prostu nie tworzymy drużyny - usłyszeliśmy po sobotnim meczu od jednego z zawodników, który poprosił o nie ujawnianie jego nazwiska. - Przeciwnicy po przegranej piłce zbiegają się do środka i naradzają. A u nas każdy odwraca się w swoją stronę. Trzech kolegów w ogóle ze sobą nie rozmawia. Jak więc mają współpracować na boisku?!

I to jest kłopot, z którym gorzowianie muszą sobie poradzić w pierwszej kolejności.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska