Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzowskie morsy kąpały się w przeręblu

Jakub Pikulik 0 95 722 57 72 [email protected]
Szampan w wodzie o temperaturze zaledwie kilku stopni powyżej zera to dla morsów nic dziwnego.
Szampan w wodzie o temperaturze zaledwie kilku stopni powyżej zera to dla morsów nic dziwnego. fot. Kazimierz Ligocki
Jest 31 grudnia, samo południe. Nad zamarzniętym jeziorem w Kłodawie pod Gorzowem dziwne poruszenie. To tutejsze morsy przygotowują się do sylwestrowej kąpieli

[galeria_glowna]

Wygląda to tak: najpierw trzeba wykuć dziurę w ludzie. Można do tego użyć metalowej rury, siekiery albo deski. Następnie zrzucamy ubranie i... idziemy się wykąpać. Tak trzy razy w tygodniu wygląda spotkanie gorzowskich morsów. Jak mówią, w wodzie często jest im nawet cieplej niż na powietrzu.

Było wszystko: choinka, mikołajowe czapki, szampan i toasty. Krótka rozgrzewka i można wchodzić do wody. To, jak długo trwa kąpiel jest indywidualną sprawą każdego ze śmiałków. Zwykle trwa to od pięciu do dziesięciu minut. Po wyjściu z wody krótki trucht i można się ubierać.

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ

Więcej informacji o gorzowskich morsach znajdziesz na stronie internetowej www.morsy.pl, po prawej stronie wchodzimy w zakładkę Gorzów - Kłodawa.

Morsy nie pamiętają kiedy ostatnio chorowały. Jak sami mówią, zimowe kąpiele do doskonały sposób na utrzymanie dobrej kondycji. Wielu z nich amatorsko uprawia sport. Jeżdżą na rowerach i biegają. Ich dewiza jest prosa: w zdrowym ciele zdrowy duch. Do wspólnych kąpieli zachęcają każdego. - To tylko tak strasznie wygląda. Żeby się o tym przekonać, trzeba spróbować - mówią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska