Głosowanie zakończone
Plebiscyt: MISTRZOWIE MOTORYZACJI

Wybieramy zdjęcia motocykli do kalendarza

Zaczęło się od postanowienia, że w końcu spełnię swoje marzenie o dwóch kółkach. Następnie różne perypetie związane są z tą Hondą, miała być delikatna naprawa a skończyło na rozebraniu jej do ramy i składaniu od nowa. Naprawa trwała prawie dwa lata. Przy jej remoncie poznałam wyjątkowe osoby, które doradzały, pomagały i nawet użyczały miejsca oraz narzędzi do naprawy. Te nawiązane przyjaźnie trwają do dziś. Nie było by mnie w gronie posiadaczy jednośladu gdyby nie oni, motocykliści, którzy mi pomogli. Jestem im wdzięczna za wsparcie. Miałam niesamowite szczęście, że ich poznałam i chcę im wszystkim serdecznie podziękować. To dzięki nim, dziś cieszę się z jazdy. Dziękuję..