Hurra, mamy świetlicę! W Chełmicy w gm. Tuplice przez wiele miesięcy zbierali pieniądze na remont

Chełmica to jedna z największych wsi w gminie Tuplice. Kiedy byliśmy tutaj niespełna dwa lata temu, mieszkańcy dopiero zaczynali zbierać pieniądze na odnowienie starej świetlicy, która była w opłakanym stanie. Odrapane ściany, brzydkie podłogi - swoim wyglądem pomieszczenia tylko odstraszały młodzież i dzieci. - We wsi przez to nic się nie dzieje, nie mamy dokąd pójść - słyszeliśmy.

Niestety, o fundusze na remont i zakupy najpotrzebniejszego sprzętu nie było łatwo. Zbiórka trwała wiele miesięcy, ale w końcu się udało. W piątek odbyło się uroczyste otwarcie, w której już od kilku tygodni prawdziwe tłumy dzieci spędzają wolny czas.

Kolejki do komputerów

Marzena Kilian, która zainicjowała wspólnie z innymi mieszkańcami Chełmicy, zbiórkę pieniędzy na remont, nie może się nacieszyć.

- Moje dzieci są już większe i pewnie nie będą tu przesiadywać, ale sama myśl o tym, że to miejsce będzie służyć kolejnym pokoleniom, daje satysfakcję - mówi. - Tym bardziej, że wcześniej największą atrakcją we wsi było przesiadywanie na przystanku autobusowym albo oglądanie samochodów jadących główną drogą niedaleko stacji paliw. Już teraz widać zmiany, wszyscy się cieszą, bo mają w końcu miejsce, w którym mogą robić coś naprawdę fajnego.

Mali mieszkańcy Chełmicy i wielu okolicznych miejscowości, do nowo wyremontowanej świetlicy mogą przychodzić popołudniami na kilka godzin. Każdego dnia to miejsce odwiedza nawet 30 osób. Wśród nich jest rodzeństwo - Sandra i Piotrek. - W końcu mamy świetne miejsce do zabawy - mówią. Magdalena Polanowska przyznaje, że największym zainteresowaniem cieszą się dwa stanowiska z komputerami. - Robią się prawdziwe kolejki do nich, mimo że nawet nie są połączone do internetu - mówi.

Młodzież zbierała kasę

- Internet na pewno będzie - zapewnia wójt gminy, Tadeusz Rybak. - To był jedna z najgorszych świetlic w całej gminie. Teraz to będzie prawdziwa przystań - dodaje.

Oprócz gier i zabaw na komputerze dzieciaki mogą liczyć na świetną zabawę podczas zajęć organizowanych przez M. Polanowską, która opiekują się liczną gromadką każdego dnia. Są zajęcia plastyczne, ciekawe konkursy. Atrakcji nie brakuje.

- Tak naprawdę to, co udało nam się osiągnąć to też efekt pracy właśnie młodzieży, która organizowała imprezy. Dochód z nich był przeznaczony właśnie na remonty i zakup potrzebnych rzeczy. Bardzo pomogła nam też gmina - mówi M. Kilian. - Na pewno to nie jest wszystko, co chcielibyśmy zrobić, przydałoby się jeszcze sporo rzeczy, sprzętów, książek, które na pewno z czasem się tutaj pojawią. Teraz cieszymy się z tego, co już udało nam się osiągnąć.