Remont torowiska oraz peronów w Sulechowie i Babimoście trwał ponad trzy lata, a część prac nad sygnalizacją na przejazdach drogowych czy na dworcach trwa nadal. Ruch kolejowy jednak przywrócono co wszystkich bardzo cieszy.
Tuż przed godziną 6:00 zameldowałem się na peronie 1a zielonogórskiego dworca kolejowego. O 6:11 był przyjazd pociągu ze Zbąszynka (wysiadło z niego naprawdę sporo pasażerów mimo niedzieli), który o 6:23 jechał w kierunku Gorzowa Wielkopolskiego.
Jako pierwsze przepytałem Aleksandrę z okolic Sulechowa i Jolę z okolic Żar. Syn jednej w nich uczy się w szkole, która kształci przyszłych maszynistów. Obie panie bardzo się cieszą z bezpośredniego połączenia. W pewnym momencie, bilety sprawdził nam kierownik pociągu - Leszek, który także bardzo chwalił sobie, że linia ponownie wróciła do regularnego ruchu.
W pociągu spotkałem także Sandrę i Adama, którzy wracali "z imprezy" i bardzo się ucieszyli z porannego pociągu.