- Nie ukrywam, że byłem przerażony swoim wynikiem po dwóch konkurencjach - powiedział Staśkiewicz - Przytłoczyła mnie ranga imprezy. Tak chciałem zadawać te trafienia na szermierce ze aż za bardzo. Nie byłem sobą, nie potrafiłem wykorzystać swoich umiejętności. Wygląda na to, że sam dla siebie jestem największym przeciwnikiem, ale będę nad tym pracował. Pływanie też źle rozegrałem fatalnie, a na ostatnich 25 metrach wyglądałem jak topielec. Jazda poszła mi fajnie. Koń którego wylosowałem był bardzo dobrze wyszkolony. Jechało mi się super. Na takich koniach trenowaliśmy i podobny był również parcour. W sumie w kombajnie też wypadłem nieźle. To miejsce w trzeciej dziesiątce tym sezonie jest trochę przeklęte, ale mam nadzieję, że się poprawie. Ten występ początkowo mnie zdołował, ale potem zmotywował. Będę dalej pracować
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?