Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Impreza na zapleczu

(lada)
Tor(t) przyszłościowy... już z oświetleniem
Tor(t) przyszłościowy... już z oświetleniem fot. Tomasz Gawałkiewicz
W piątek wieczorem było tylko jedno takie miejsce, gdzie prezes ZKŻ-u Zielona Góra Robert Dowhan paradował w stroju hokeisty.

Na koronie stadionu żużlowego przy Wrocławskiej robotnicy uwijali się przy montażu słupów, a na zaplecze podjeżdżały kolejne limuzyny. Jedni dyskretnie wysiadali przed bramą, inni z pompą podjeżdżali prawie pod drzwi. Takie nagromadzenie VIP-ów oznacza zwykle bardzo ważny mecz, ale nie tym razem. Okazją do spotkania działaczy, sponsorów i polityków było otwarcie nowego budynku z zapleczem socjalnym i biurami ZKŻ-u.

Zasadniczą część spotkania, czyli konsumpcję, poprzedził szereg ciekawych zdarzeń. Kiedy po serii podziękowań na scenie pojawił się prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki, wszyscy spodziewali się kolejnej przemowy. Ta była krótka i skończyła się wręczeniem Dowhanowi kija, kasku oraz łyżew. - To kij na władzę - pogroził i pokwitował. Nie był to przypadkowy gest, bo budynek będzie w przyszłości zapleczem dla lodowiska, które stanie na murawie stadionu. - Nigdy się nie ślizgałem. Choć dobrze znam Krzysztofa Oliwę i Mariusza Czerkawskiego, jakoś nie zdążyłem się nauczyć - przyznał Dowhan.

Tor(t) przyszłościowy... już z oświetleniem
(fot. fot. Tomasz Gawałkiewicz)

Później nastąpiło oficjalne przecięcie wstęgi i urocze hostessy wniosły do przestronnej sali konferencyjnej dwa torty. Jeden w kształcie stadionu (już ze stojącymi masztami z oświetleniem) i drugi z wizerunkiem sobotniego jubilata Andrzeja Huszczy. Działacze nie zapomnieli o jego 50. urodzinach i na dłuższą chwilę sceną zawładnął honorowy kapitan ZKŻ-u.

- Czuję się jak młodzieżowiec, więc proszę wybaczyć brak krawata - rozpoczął.

"Tomek" opuszczał scenę cięższy o kilka upominków, wśród których znalazły się opony. - No, teraz to już na pewno będę jeździł - skwitował.

Później impreza przeniosła się do przeszklonej części budynku z widokiem na tor. Część gości chwyciła za talerze, inni ruszyli zwiedzać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska