Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inspektor weterynarii prosi: Nie męczcie tak tych karpi

(don)
Niektórych nie obchodzi los karpia. Ale są tacy, którzy dzwonią ze skargami, że jest źle traktowany.
Niektórych nie obchodzi los karpia. Ale są tacy, którzy dzwonią ze skargami, że jest źle traktowany. fot. Dorota Nyk
Weszły w życie nowe przepisy. Karpie powinny być traktowane tak godnie jak inne zwierzęta. Niestety, przed świętami powiatowy inspektor weterynarii w Głogowie musiał chodzić do sklepów i na stoiska handlowe. Pouczał, instruował i upominał handlowców, żeby nie męczyli karpi. Bo męczyli.

Chodzi głównie o to, by ryby nie były wkładane żywcem do reklamówek bez wody. W takich warunkach duszą się, bardzo cierpią. Niestety, wielu osób ich los nie wzrusza.

Tymczasem w tym roku weszła w życie poprawka do ustawy o ochronie zwierząt, w której jest zapis, że karpie trzeba traktować tak jak inne zwierzęta, czyli zapewnić im godny dobrostan.

- W związku z tym, jeśli sprzedaje się żywe karpie, to trzeba im zapewnić odpowiednie warunki. Do domów klientów powinny być transportowane w wodzie - mówi zastępca powiatowego inspektora weterynarii Mieczysław Gudowski.

Tymczasem wiele sklepów tego nie przestrzegało. Mieliśmy sygnały m.in. od klientów Tesco i tych, którzy robili zakupy na zielonym rynku. - Policja powinna to ścigać, bo jest to wykroczenie - mówi Gudowski. - Ja mogę tylko pouczać. Przed świętami po telefonach i mailach od klientów byłem w kilku sklepach. Przy mnie sprzedawali tak jak trzeba.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska