Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IPN oczyszcza burmistrza Drawna

(decha)
- Te dwa tygodnie unaoczniły mi prawdę jak łatwo dziś zniszczyć człowieka - mówi Ireneusz Rzeźniewski
- Te dwa tygodnie unaoczniły mi prawdę jak łatwo dziś zniszczyć człowieka - mówi Ireneusz Rzeźniewski
Przed dwoma tygodniami media obiegła informacja, że Ireneusz Rzeźniewski, burmistrz Drawna, widnieje w aktach IPN jak TW ,,Jurek". Wiele osób wydało już na niego wyrok.

Na swój trop w dokumentach IPN Rzeźniewski trafił przez przypadek, wpisując w internetowej wyszukiwarce swoje nazwisko. Z informacji wynikało, że 28 maja 1987 r., jako kandydat na tajnego współpracownika, zarejestrowany został przez Wojewódzki Urząd Spraw Wewnętrznych w Szczecinie.

We wrześniu tego samego roku zmieniono mu rejestrację na TW i nadano pseudonim ,,Jurek". 4 listopada 1988 r. zdjęto go z ewidencji, a jego materiały przekazano do archiwum.

To nie liga dżentelmenów

- Wiem jak do tego doszło - tłumaczy burmistrz. - Jak wiele innych osób starałem się o paszport, chciałem wyjechać za granicę. Panowie z bezpieki próbowali mnie namówić w zamian do współpracy, a jak wiemy nie była to liga dżentelmenów. Jednak konsekwentnie odmawiałem. Te rozmowy trwały jakieś dwa tygodnie. Jednak nie może być o mowy o jakiejkolwiek współpracy.

Rzeźniewski natychmiast zażądał wyjaśnień od IPN. Naczelnik szczecińskiego oddziału przyznała, że posiadane w zasobach instytutu dokumenty w żaden sposób nie kłócą się z oświadczeniem lustracyjnym burmistrza. Wartość dostępnych informacji o rzekomej współpracy podważa także prokuratura. Bardzo prawdopodobne, że zostały one sfabrykowane, by poprawić statystyczny wynik pracy funkcjonariuszy SB. Rzeźniewskiego poinformowano, że przysługuje mu prawo wniesienia oskarżenia o fałszowanie dokumentów.

Oświadczenie jest prawdziwe

Lada dzień w katalogach IPN znajdzie się informacja, ze nie ma wątpliwości co do autentyczności oświadczenia lustracyjnego.

- Te dwa tygodnie unaoczniły mi prawdę jak łatwo dziś zniszczyć człowieka - mówi Rzeźniewski. - Jak można ferować tak pochopnie wyroki, przed wykonaniem kwerendy w archiwach, sprawdzeniem faktów...

Przepraszamy burmistrza Drawna za zbyt pochopne użycie tytułu stwierdzającego, że był tajnym współpracownikiem służb PRL.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska