Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak sulechowska uczelnia unijne dotacje rozlicza

(bat, kali)
Jeszcze nigdy nasze szkoły nie miały szansy na tyle pieniędzy na zajęcia pozalekcyjne
Jeszcze nigdy nasze szkoły nie miały szansy na tyle pieniędzy na zajęcia pozalekcyjne
Nauczyciele organizują wycieczki i zajęcia pozalekcyjne. Zapłatę mieli otrzymać m.in. za pośrednictwem sulechowskiej uczelni. Ale ta pieniędzy nie wysyła.

Jeszcze nigdy nasze szkoły nie miały szansy na tyle złotówek na zajęcia pozalekcyjne. Pieniądze pochodzą z programów Unii Europejskiej i w naszym województwie rozdzielane są za pośrednictwem trzech podmiotów. - Te kwoty są tak duże, że zastanawiam się, czy placówki te warsztaty i spotkania prowadzą do wieczora... - mówi wiceprezydent Zielonej Góry Wioleta Haręźlak.

Niby wspaniała wiadomość, tyle że czasami zajęcia są, a pieniędzy nie ma...

Pracują, a pieniędzy nie ma

Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej prowadzi w naszym regionie program ,,Szkoła równych szans". 94 lubuskie szkoły podpisały z nią umowy na finansowanie swoich pomysłów. Na ponad 5,3 mln zł. I pieniądze spływają.

.

Inaczej jest z programem ,,Dotacje na projekty rozwojowe szkół w regionie lubuskim", które koordynuje Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Sulechowie. Bierze w nim udział aż 76 szkół z regionu. Z puli ok. 9 mln zł każda placówka mogła otrzymać do 100 tys. zł.

Zielonogórskie I LO napisało projekt właśnie na 100 tys. zł - Zorganizowaliśmy uczniom klas pierwszych obóz integracyjny, a także zajęcia dla młodzieży uzdolnionej, wyrównawcze dla mających problemy, dodatkowe godziny sportowe... - wylicza dyrektorka I LO Ewa Habich. - I wszystko byłoby dobrze, gdyby szkoła dostała pieniądze...

Programy w wielu szkołach się kończą, a na razie wpłynęło tylko 20 procent kwot. Placówki nie płacą nauczycielom za pracę na obozach i wycieczkach, za zajęcia pozalekcyjne. - Niektóre ze szkół pożyczają nawet pieniądze od rady rodziców, by realizować umowy z nauczycielami - opowiada szef wydziału oświaty zielonogórskiego magistratu Jerzy Gaweł. Wczoraj spotkał się on ze zdenerwowanymi szefami placówek i obiecał, że miasto będzie interweniować. Monity ślą także inni - starostowie, burmistrzowie...

Uczelnia? Niewinna!

W sulechowskiej uczelni projektem kieruje Andrzej Łączak. I jego zdaniem, uczelnia nie jest winna opóźnieniom w płatnościach. - Zanim otrzymamy drugą transzę pieniędzy, musieliśmy rozliczyć się z 80 procent wypłaconej pierwszej puli. Tymczasem niektóre szkoły wywiązały się ze swoich obowiązków dopiero w listopadzie. Byliśmy pewni, że pieniądze przyjdą, ministerstwo nawet pytało, ile powinno spłynąć na konto. A potem bez podania powodu przeniosło płatności na kolejny rok.

Dlaczego inni nie mają takich kłopotów? - Bo podpisali inne umowy z ministerstwem - uważa A. Łączak. - Nasza była pierwsza i jej warunki były mniej korzystne.

Nauczyciel podejrzewają, że uczelnia po prostu sobie nie radzi z organizacją pracy. I podpowiadają, że to chyba nie przypadek, że całkiem niedawno odszedł z pracy koordynator projektu. - Odszedł na własną prośbę - mówi rektor Wiesław Miczulski. Który również przekonuje, że uczelnia w niczym nie zawiniła.

Ostatnia wiadomość z PWSZ - pieniądze mają być w tym miesiącu. Mają być.

Komentarz

Co by było, gdyby...

Miałam kilka prostych pytań do pracowników uczelni. Czy czasami nie powinni poganiać spóźnialskich szkół, pilnować terminów? Czyli koordynować, skoro koordynują...

Może też warto było zmienić umowę z ministerstwem? - miałam kolejną wątpliwość . Odpowiedzi dostałam wymijające.

Coś mi się wydaje, że pracownicy uczelni bardziej by się przykładali do rozliczenia projektu i szkół, gdyby sami też pieniędzy nie dostawali. Ale oni pensje mają. Za Unię na razie wykłada je rektor. Może nie powinien.

Alicja Bogiel

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska