Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakie są sukcesy i problemy lubuskich rolników?

Paweł Wańczko 68 324 88 80 [email protected]
W jakim stanie jest nasze rolnictwo? Problem odszkodowań oraz polityka na lata 2015-2020 - o tym debatowano w piątek w Urzędzie Marszałkowskim.

W debacie - odbyła się pod patronatem "GL" - wzięły udział władze woj. lubuskiego, parlamentarzyści oraz przedstawiciele lokalnych rolników. Na początku prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz podsumował 25 lat przemian polskiego rolnictwa. Jak ocenił polską wieś? - Staliśmy się dużym eksporterem żywności. Potrafiliśmy zmodernizować rolnictwo na tyle, że mamy dziś produkty dobrej jakości, zdrowe i jesteśmy konkurencyjni na rynkach europejskich zarówno jakościowo, jak i cenowo. W skali globalnej zrobiliśmy ogromy postęp w produkcji owoców i warzyw. Wiedziemy prym w produkcji pieczarek oraz drobiu. A naszym sukcesem jest także to, że Polacy wolą wybierać polskie produkty - tłumaczy W. Szmulewicz.

Wiele gospodarstw jednak do dziś ma problem odnaleźć się. Wpływ na to mają m.in. duże wahnięcia cen. - Wielu rolników zainwestowało. A gdy cena spada, wtedy pojawia się problem ze spłatą kredytów. Z drugiej strony w okresie przemian gospodarczych, rolników wyłączono z możliwości udziału w przetwórstwie. Większość zakładów sprzedano obcemu kapitałowi. A przewagą rolników duńskich czy holenderskich jest to, że oni działają w spółdzielniach. Ich jest zakład przetwórczy, ich są sklepy i sama cena mięsa nie jest tak istotna. Ważny jest efekt końcowy. Naszą słabością jest to, że mamy tylko produkcję, a reszta nam umyka - mówi W. Szmulewicz.

Prezes przedstawił także postulaty dotyczące nowelizacji prawa łowieckiego. Chodzi o szkody wyrządzane przez dzikie zwierzęta. - Koła łowieckie szacują szkody na zasadzie ugodowej. Rolnik zgłasza szkodę, przychodzi przedstawiciel koła i szacuje szkodę na oko. Nie ma rzetelnej wyceny przez rzeczoznawcę. Dlatego zwykle nie jest to kwota odpowiadająca faktycznej szkodzie. Koła łowieckie bowiem często nie stać, aby w pełni pokryć straty. Dlatego domagamy się nowelizacji prawa. Poza tym rolnik powinien wiedzieć, kto i kiedy poluje na jego terenie i z tego czerpać odpowiednie korzyści. A tak się nie dzieje - tłumaczy W. Szmulewicz.

Jakie są szanse na zmiany i kiedy może do nich dojść? O tym przeczytasz w czwartek, 23 kwietnia, w "Gazecie Lubuskiej".

Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska