Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Kalinowski wróci do Zastalu?

Redakcja
Jarosław Kalinowski w barwach zespołu z Kalisza zdobywa punkty w meczu z Intermarche Zastalem. Czekamy, podobnie jak to było w poprzednich sezonach, na dobre występy i celne rzuty.
Jarosław Kalinowski w barwach zespołu z Kalisza zdobywa punkty w meczu z Intermarche Zastalem. Czekamy, podobnie jak to było w poprzednich sezonach, na dobre występy i celne rzuty. fot. Tomasz Gawałkiewicz
Jarosław Kalinowski rozwiązał kontrakt z beniaminkiem pierwszej ligi z Kalisza. Jest wielka szansa, że wróci do Zielonej Góry.

O kłopotach AZS-u PWSZ-u OSRiR-u Kalisz już pisaliśmy. Ta ekipa pojawiła się w pierwszej lidze po wykupieniu dzikiej karty. Zespół opuścił jednak sponsor, w oparciu o którego pieniądze budowano plany gry na tym szczeblu, pozyskując nowych zawodników. Do ekipy z Kalisza, oprócz grających tam wcześniej Sławomira Buczyniaka i Łukasza Olejnika dołączyli: Robert Morkowski oraz Dariusz i Jarosław Kalinowscy.

Starszy z braci rozwiązał kontrakt. Jest szansa, że ponownie zagra w Interamrche Zastalu. - Potwierdzam, że rozmawiamy z Jarkiem - powiedział dyrektor klubu Rafał Rajewicz. - Jest szansa, że znów zagra w naszym zespole. Przypuszczam, że bez problemów dogadamy się w sprawach finansowych. Najważniejsza będzie rozmowa trenera Tomasza Herkta z Jarkiem. Chodzi o zaakceptowanie przez zawodnika filozofii gry zespołu, swojej pozycji na boisku, czasu przebywania na nim i jeszcze kilku spraw. To ma być tak, że Jarek ma się wkomponować w drużynę i pomóc jej, a jednocześnie mieć satysfakcję i czuć się zadowolonym. Uważam, że panowie się dogadają. Sam fakt zainteresowania obu stron dowodzi, że z jednej strony szkoleniowiec zna jego walory i widzi koszykarza w swojej ekipie, a z drugiej zawodnik wie, że musi się dostosować. Jestem więc optymistą. Jak dobrze pójdzie to Jarek zagra z nami już z AZS-em AWF-em w Katowicach. Jeśli rozmowy będą musiały być kontynuowane to w kolejnym, z Big Starem Tychy.

.

- To prawda, że rozmawiamy i jesteśmy, jak sądzę, dość blisko - powiedział Kalinowski. - Kontrakt z klubem kaliskim rozwiązałem z końcem października. W sumie jestem przekonany, że w czwartek sprawa znajdzie swój finał. Nie ukrywam, że dobrze się czuje w Zielonej Górze, zawsze fajnie mi się tu grało. Miło mi także było po tym jak przyjęli mnie kibice, mimo że przyjechałem w barwach zespołu z Kalisza. Jeśli nie dojdzie do jakichś niespodziewanych przeszkód podpiszę umowę.

(flig)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska