Jaśmin czy jaśminowiec? Sprawdź, co naprawdę kwitnie w twoim ogrodzie i czym różnią się te rośliny

Jaśminy to jedne z bardziej popularnych krzewów. Cenimy za je piękne i cudownie pachnące kwiaty. Do tego mają minimalne wymagania. Od dawna są uprawiane w ogrodach, parkach, zieleni miejskiej. Tylko jest jedno „ale”. To wcale nie są jaśminy.

Jaśmin (Jasminum) to cały rodzaj roślin, a składa się na niego około 200 gatunków. Są to głównie krzewy i pnącza. Nie rosną one naturalnie w naszym klimacie, bo są bardziej ciepłolubne – jaśminy pochodzą ze strefy międzyzwrotnikowej. Rosną w Azji, Afryce, Australii, ale można je spotkać w ogrodach na południu Europy. Kwiaty jaśminów najczęściej są białe i mają przepiękny zapach – ale nieco inny niż ten, który kojarzymy z tą nazwą (mi zapach jaśminu kojarzy się z zapachem kwiatów cytryn czy pomarańczy).
W Polsce jaśminy uprawia się w doniczkach, jako rośliny domowe. Najczęściej jest to jaśmin wielkokwiatowy oraz lekarski. Są to piękne pnącza. Lato mogą spędzać na tarasie, ale nie są odporne na mróz. W ogrodach uprawia się tylko jaśmin nagokwiatowy – akurat on ma żółte kwiaty i jest krzewem. Co ciekawie, kwitnie zimą, ale nie jest w pełni odporny na zimno i lepiej go sadzić tylko w cieplejszych regionach Polski.

Co więc wszyscy znamy i lubimy? Te „polskie jaśminy” to tak naprawdę jaśminowce, a dokładniej najczęściej jest to jaśminowiec wonny (Philadelphus coronarius), bo te rośliny mają więcej gatunków. Również pochodzą z nieco cieplejszego klimatu, ale doskonale radzą sobie w polskim. W ogóle mają niezbyt duże wymagania – lubią słońce, ale nie są wymagające co do ziemi. Lepiej kwitną, jeśli mają lekko wilgotne podłoże, ale znoszą też suszę. Dowiedz się więcej: jak uprawiać jaśminowiec w ogrodzie, kiedy go przycinać i co robić, żeby dobrze kwitł.

Te rośliny należą do różnych rodzin botanicznych i mają różne wymagania. Ale łączy je to, że warto je mieć, bo są piękne i cudownie pachną. Kwiatów jaśminu używa się też tradycyjnie do aromatyzowania herbat – prawdziwa herbata jaśminowa jest najczęściej z jaśminu lekarskiego i wielkolistnego, ale i kwiaty „naszego” jaśminowca można dodać do naparu. I jaśminy, i jaśminowce mają właściwości lecznicze (choć ich właściwości nieco się różnią).

Takich roślin, których nazwy mylimy, albo używamy błędnie, jest więcej. Świetnym przykładem jest lilak, który zwykle nazywamy bzem, mniszek lekarski znany jako mlecz, czy robinia zwana akacją. W życiu codziennym to szczególnie nie przeszkadza, ale warto wiedzieć, jak te rośliny naprawdę się nazywają. Szczególnie, kiedy chcemy je uprawiać, albo z nich korzystać. Choć zaskakujące pomyłki zdarzają się – całkiem niedawno widziałam w sklepie ogrodniczym jaśmin lekarski w doniczce podpisany jako… jaśminowiec.