Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Materna: "Nie musimy się lubić, ale musimy współpracować"

Janusz Życzkowski
archiwum "GL"
Z Jerzym Materną, posłem Prawa i Sprawiedliwości rozmawia Janusz Życzkowski.

Powstało nowe koło parlamentarne, arytmetycznie straciliście większość w Sejmie. Jak pan ocenia obecną sytuację Zjednoczonej Prawicy?

Odejście tych trzech posłów jest sygnałem, który trzeba właściwie odczytać. Oczywiście, w kontekście głosowań, dalszej pracy dla Polski zapewne nadal będziemy trzymać się razem, ale być może trzeba zmienić coś w funkcjonowaniu klubu. Sam również mam takie oczekiwania, by bardziej wsłuchiwać się w głosy poszczególnych posłów. Wymaga się od nas intensywnej pracy, ale trzeba też zrozumieć potrzeby parlamentarzystów działających w terenie. Mam wrażenie, że problemy zaczęły się od feralnej piątki plus. Tam pojawiło się pewne rozgoryczenie.

Także u pana? Co konkretnie należałoby zmienić?

Mam wątpliwości dotyczące podziału kompetencji w ministerstwach. Zniknęło Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Wiązałem duże nadzieje z jego funkcjonowaniem. Tymczasem w naszych programach brakuje akcentów związanych z tym tematem. Przecież jest deficyt wody i trzeba poprawić retencję. Trzeba też użeglownić Odrę i Wisłę. Czy to nacisk Unii Europejskiej, by tego zaniechać? Nie wiem…

Takie słowa, to woda na młyn dla waszych przeciwników politycznych

Dyskutować trzeba i nie można się tego obawiać. Natomiast opozycję mamy beznadziejną. Nie daj Boże, żeby kiedyś doszli do władzy. Polska zostałaby „zaorana”. Zaraz wyprzedaliby wszystkie państwowe spółki, a widzimy przecież, jak bardzo są potrzebne. To jest przykład wielkiego pozytywnego działania, wzmacniania roli dużych polskich firm. Za to wielkie brawa.

W Lubuskiem Prawo i Sprawiedliwość jest w opozycji, a sejmikiem rządzi koalicja PO-PSL-Lewica-Bezpartyjni. Ostatnio głośno o braku aktywności zarządu województwa w sprawie pozyskiwania unijnych środków...

To jest bulwersujące. Taki jest efekt kłótni i braku współdziałania. Minister Waldemar Buda zaprosił przecież wszystkie samorządy do rozmów i spotkań. Wielokrotnie mówiliśmy o tym marszałek, ale działania nie było. Inne samorządy były bardziej aktywne. Sam na prośbę władz Zielonej Góry od początku uczestniczyłem w konsultacjach w ministerstwie i wiem, że można.

Rządzący regionem mówią, że to sprawa polityczna, a PIS bardziej promuje ścianę wschodnią, gdzie ma więcej sympatyków…

To gierki, w które gra opozycja. Jest świadomość potrzeb naszego regionu. Minister Buda bardzo mocno podkreślał, że trzeba wspierać Lubuskie i Zachodniopomorskie, bo są to województwa najuboższe, co widać na przykładzie średniej płacy. Tym bardziej zaskakuje brak aktywności marszałek i zarządu.

Ile dokładnie straciliśmy?

Brak działania zarządu województwa mógł nas kosztować ok. 200 mln zł. Mogliśmy mieć więcej niż w poprzedniej perspektywie, a mamy mniej. Zabrakło determinacji i nikt mi nie powie, że było inaczej. W ministerstwie czekano do końca. Marszałek Elżbieta Anna Polak to zlekceważyła, do Warszawy pojechał spóźniony Marcin Jabłoński, i taki jest efekt.

Czy jest jeszcze szansa, by te środki odzyskać?

Będę o to walczył, żeby przywrócić zakładaną dla nas wartość na poziomie 170 mln euro. Nam naprawdę te fundusze są potrzebne. Chcemy inwestować w infrastrukturę. Potrzebne jest budownictwo komunalne. Mamy ciekawe projekty. W regionie to np. budowa obwodnicy zachodniej Zielonej Góry, most w Pomorsku i połączenie z węzłem na S3. Musimy rozbudować kolej w ramach aglomeracji zielonogórskiej oraz inwestować w niskoemisyjny transport.

Do realizacji tych celów potrzeba współpracy samorządów z rządem...
Tak i o tę współpracę proszę. Także o współpracę między samorządem wojewódzkim i miastem Zielona Góra. Trzeba schować prywatne animozje. Nie musimy się lubić, ale musimy ze sobą współpracować. Te inwestycje nie są ani pisowskie, ani marszałkowskie czy prezydenckie. One są dla ludzi. O tym trzeba pamiętać.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska