- Teraz jest taki czas, gdy rodzice jadą bez dzieci, które chodzą do szkoły - stwierdza.
- Na tygodniowe, dwutygodniowe wyprawy za granicę jesienią jeździ stała grupa osób, można powiedzieć, że bywalcy - mówi K. Gawluk z biura podróży przy ul. Pocztowej. - Przypuszczam, że nie chcieliby się tym chwalić, że podróżują w egzotyczne kraje. Wolą pozostawać anonimowi. Zimą jadą do Egiptu, na Sri Lankę i Dominikanę - dodaje.
Właścicielka innego z biur turystycznych, Irena Dybczyńska-Bielawa, opowiada, że jej klienci to przeciętni polkowicznie. - Wysoko postawieni urzędnicy i pracownicy kombinatu zamawiają wycieczki w innych miastach, bo nie chcą rozgłosu. To zabawne - mówi.
Na wyjazdy zagraniczne jesienią i zimą decydują się zwykle młodzi. Jadą wypocząć np. we włoskich górach, pod koniec roku na sylwestra wybierają Paryż i Pragę. Załatwiają też transport, by dotrzeć do pracy. Zwykle na Wyspy. - Teraz ceny są niższe o 20 proc. Miejsca, do których mamy zarezerwowane wycieczki na jesień i zimę to Turcja, Egipt, Tunezja, Tajlandia i Bali - wylicza Joanna Gałuszka z biura turystycznego przy ul. Kominka.
Wycieczki jesienne mają tę zaletę, że w egzotycznych kurortach jest mniejszy tłok i co ważne nie jest tak upalnie jak latem. Można już nie tylko wybrać się na plażę, ale postawić na zwiedzenie. Dużym zainteresowaniem cieszy się rejs po Nilu. Ceny wycieczek o tej porze roku zaczynają się już od 990 zł za pobyt jednej osoby przez tydzień, na przykład w Tunezji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?