Jest zgoda na nowe wały w Słubicach. Ale czy znajdą się na to pieniądze?

Co na to zarząd województwa, któremu podlega Lubuski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych, który będzie inwestorem?

- Po fundusze na ochronę przeciwpowodziową, w tym na zabezpieczenie Słubic, będziemy sięgać z krajowego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko oraz z Regionalnego Programu Operacyjnego Lubuskie 2020, gdzie na działania z zakresu przeciwdziałania klęskom żywiołowym jest przeznaczone ponad 26 mln euro - odpowiedział rzecznik marszałka województwa Michał Iwanowski. Przyznał jednak, że o terminie rozpoczęcia prac nic jeszcze powiedzieć nie może.

Jak podkreślała Marta Liberkowska z biura prasowego wojewody inwestycja zabezpieczy przed powodzią nie tylko Słubice, ale ma strategiczne znaczenie dla całego regionu. W planach jest wzmocnienie istniejącego wału i budowa nowego, 6 km wału okrężnego, który chronić będzie miasto przez tzw. cofką.

O tej inwestycji mówi się od 10 lat. Dlatego w gminie zawrzało, gdy w końcówce ub. roku okazało się, że LZMiUW zwrócił się do wojewody o zawieszenie postępowania zmierzającego do wydania pozwolenia na budowę i J. Ostrouch się na to zgodził. Gdy to nagłośniliśmy postępowanie zostało odwieszone, a winnemu całego zamieszania, dyrektorowi LZMiUW Januszowi Marciniakowi, grozi utrata stanowiska.

Marszałek Elżbieta Polak wystąpiła do rady powiatu krośnieńskiego (dyrektor jest radnym) o zgodę na rozwiązanie z nim umowy o pracę, ponieważ straciła do niego zaufania (sprawa jest w toku). Poszło o to, że dyrektor miał wprowadzić w błąd dwóch członków zarządu województwa, którzy poparli jego wniosek o zawieszenie postępowania. Marszałek Polak dowiedziała się o tym od nas.

J. Marciniak nie chce dziś rozmawiać o całej sprawie. Wcześniej tłumaczył nam, że postępowanie trzeba było zawiesić, do momentu gdy urząd marszałkowski nie wyjaśni z wojewodą wszystkich kwestii spornych związanych z przeniesieniem własności gruntów pod przyszłą inwestycję.