Kilka tygodni temu informowaliśmy, że wyniki sprawdzianu szóstoklasistów lokują Lubuskie na ostatnim miejscu w kraju, a w piątek donieśliśmy o niemal równie smutnych efektach egzaminu gimnazjalistów. Wprawdzie w części humanistycznej nasi gimnazjaliści byli "tylko" na czwartym miejscu od końca, ale już w matematyczno - przyrodniczej - ostatni. Kurator oświaty Roman Sondej, komentując wyniki szóstoklasistów, pocieszał się, że dystans między naszym a innymi regionami nie rośnie, ale tak naprawdę musimy bić na alarm.
Słabe wyniki lubuskich uczniów nie są wypadkiem przy pracy, bo krajowe "ogony" są nasze z roku na rok. Warto, żeby władze oświatowe wzięły pod lupę szkoły, gminy i powiaty, gdzie uczniowie wypadają lepiej. Dobrze by było np. wiedzieć, dlaczego w powiecie międzyrzeckim z częścią humanistyczną gimnazjaliści poradzili sobie nie tylko najlepiej w regionie, ale też znacznie lepiej niż wynosi średnia krajowa. Wypadałoby znać przyczyny, dla których szóstoklasiści z niewielkiej Łęknicy za ,,rozumowanie'', które jest bolączką polskich uczniów, dostali znacznie więcej punktów niż ich rówieśnicy z innych lubuskich gmin i miast.
Nie oszukujmy się jednak, że wystarczy analiza w szkołach, wydziałach oświaty i kuratoriach. Bez czytania dzieciom od kołyski, bez mądrych rozmów z rodzicami i wspólnego odrabiania lekcji, nie mamy szans na poprawę. Stopnie już wystawione, a za tydzień wakacje, więc czasu na uświadomienie sobie, że oświata to również my, rodzice, mamy sporo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
