Joanna Lehman: - To jest szkoła z charakterem

- W tym roku drugi ogólniak obchodzi 20-lecie istnienia. Czy z tej okazji planowane są jakieś uroczystości?- Nie wymyślamy niczego nowego i robimy to, co przy okazji podobnych jubileuszy organizuje się w innych szkołach. Imprezę zaplanowaliśmy na 20 września, ale dzień wcześniej będzie msza święta dziękczynna w kaplicy przy ulicy Staromiejskiej. Z kolei sobotnie uroczystości rozpoczną się o 10.30 w Miejskim Ośrodku Kultury. Tam odbędzie się część oficjalna i artystyczna pod hasłem "Szkoła pomiędzy nauką a sztuką". Jest to związane z tym, że nasz ogólniak zawsze był otwarty na różne działania artystyczne.

- Jaki jest program części oficjalnej?- Zaprosimy wszystkich nauczycieli związanych z tą szkolą. Będą także rodzice, którzy przez lata wspomagali organizacyjnie ogólniak. Całą ceremonię prowadzić będzie nasz absolwent, do niedawna pracownik polskiej dyplomacji, Jacek Wójcikowski. Po akademii około 14.00 wszyscy przejdą do szkoły. Tam odbywać się będą spotkania klasowe.

- Chyba nie zabraknie balu absolwentów?- Oczywiście że nie. Zabawę organizujemy w hali widowiskowo-sportowej. Były dyrektor szkoły Roman Bochanysz zapowiedział, że bal potrwa do piątej rano. Myślę, że wytrzymamy.

- Jakie jest zainteresowanie absolwentów tym zjazdem? - Nadal napływają zgłoszenia. Hala przygotowana jest na 400 osób i tylu ludzi wyrażało chęć wzięcia udziału w święcie szkoły. Teraz czekamy na wpłaty. A te nie są wysokie. Całość wyceniliśmy na 50 złotych. Lista jest jeszcze otwarta i zapisy przyjmować będziemy do końca tego tygodnia.

- Pani należy do nauczycieli najdłużej pracujących w drugim ogólniaku. Co może pani o nim powiedzieć?- Nie użyję banalnego słowa, że jest najlepszy. Ale z pewnością mogę powiedzieć, że jest to szkoła z charakterem. Nasze liceum tym się wyróżnia, że jest nastawione na indywidualnego ucznia. Staramy się nie gubić nikogo, kto jest w życiu jakoś zagubiony. Takie artystyczne dusze mogą się tutaj odnaleźć.

- Dziękuję.