Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jutro w Polkowicach hit ekstraklasy, CCC gra z Lotosem Gdynia

Konrad Kaptur
W jutrzejszym meczu wiele będzie zależeć od Ivy Perovanović.
W jutrzejszym meczu wiele będzie zależeć od Ivy Perovanović. Konrad Kaptur
Opromienione wielką wiktorią nad mistrzem Euroligi z Salamanki dziewczyny z CCC podejmą w sobotę na własnym parkiecie w najciekawiej zapowiadającym się meczu 11. kolejki Ford Germaz Ekstraklasy Lotos Gdynia.

Pojedynki pomiędzy Lotosem a CCC zawsze wywołują wiele emocji. Nie inaczej jest i tym razem. Naprzeciwko siebie stają wszak zespoły w polskim żeńskim baskecie zajmujące miejsce szczególne. Obaj rywale reprezentują nasz kraj w prestiżowej Eurolidze. Już choćby z tego względu możemy oczekiwać basketu na wysokim poziomie. Na europejskich salonach Lotos prezentuje się póki co przeciętnie. Na osiem rozegranych meczów w grupie A wygrał dwukrotnie - z francuskim Bourges oraz litewskim Vici Aistes Kaunas i zajmuje szóste miejsce w tabeli. Nasze CCC ma na swoim koncie o jedno zwycięstwo więcej, ale po środowym triumfie nad ubiegłorocznym zwycięzcą Euroligi z Salamanki nikt już nie zaprzeczy, że w zespole drzemie potencjał na tyle duży, że śmiało pozwala myśleć o kolejnych triumfach. Lotos w swoim ostatnim euroligowym pojedynku przegrał wysoko w Jekaterynburgu 79:56 i na pewno nastroje w ekipie z Wybrzeża dalekie są entuzjastycznych. Z drugiej jednak strony jest wielka determinacja, by w Polkowicach poprawić sobie nieco humory i pokonać "pomarańczowe".

Na krajowym podwórku jutrzejszy rywal CCC spisuje się dobrze. W 10 kolejkach zgromadził 18 punktów i zajmuje trzecie miejsce, tuż za naszą drużyną. Gdynianki mają na swoim koncie osiem wygranych. Wyższość rywalek musiały uznać dwukrotnie - w inauguracyjnym starciu z Wisłą Can-Pack Kraków uległy pod Wawelem 67:54, a w potyczce w Gorzowie Wielkopolskim, akademiczki pokonały je 81:63.

Spośród koszykarek występujących w barwach wielokrotnych mistrzyń Polski szczególną uwagę należy zwrócić na rzucającą Jolene Anderson oraz środkową Aneikę Annę Kay Henry. Ta pierwsza to najlepszy snajperka ekipy z Wybrzeża. W dotychczasowych meczach Ford Germaz Ekstrakalsy notuje średnio 14,3 punktu. Z kolei mierząca 194 cm i posiadająca obywatelstwo zarówno amerykańskie, jak i jamajskie, Henry ze średnią 6,3 piłki na mecz to najlepiej zbierająca zawodniczka Lotosu. Co więcej, z 12,2 punktu na mecz jest także druga na liście klubowych snajperek. Baczną uwagę należy także zwrócić na Geraldine Robert, Justynę Żurowską oraz słowacką rozgrywającą Ivane Jalcovą.

Lotos jest zespołem, który z meczu na mecz nabiera rozpędu i z pewnością w Polkowicach tanio skóry nie sprzeda, a że podbudowane wygraną w Salamance podopieczne trenera Arkadiusza Rusina będą chciały zrehabilitować się za niespodziewaną porażkę poniesiona przed tygodniem w Toruniu, to możemy spodziewać się pasjonującego widowiska.

Bezpośrednią transmisję z sobotniego meczu przeprowadzi TV Wrocław.

Początek meczu o godzinie 17.45.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska