Z szybu św. Jakuba od kilku miesięcy smrody rozchodziły się na całą okolicę, dochodziły nawet do Głogowa. I nie pomogły inwestycje przeprowadzone przez ZG Polkowice-Sieroszowice, do których należy szyb św. Jakub. Po postawieniu wysokich dyfuzorów, które wyziewy z szybu wyrzucały w powietrze, było jeszcze gorzej.
Okazało się, że górnicy dokopali się do pokładów gazów, które tkwią kilkanaście metrów pod wyrobiskami górniczymi, w skałach anhydrytowych, oddzielonych od złoża rud miedzi warstwami dolomitów. W wyniku działalności górniczej dochodzi do tzw. ugięcia stropu, co z czasem powoduje mikropęknięcia, które stanowią ujście dla gazu. Z szybu SG-2, wraz z wydalanym powietrzem, wydostaje się siarkowodór i inne związki odoroczynne.
Kopalni groziło zamknięcie szybu. Rzecznik prasowy KGHM Polska Miedź Dariusz Wyborski poinformował nas, że w lipcu zostanie uruchomiona nowa instalacja likwidująca uciążliwości zapachowe. Do tego czasu będzie działała instalacja próbna.
- Szczerze powiem, że od jakiegoś czasu mniej śmierdzi - powiedział nam Tomasz Pawłowski z Jerzmanowej, przewodniczący rady gminy. - Nie powiem, że w ogóle, ale rzadziej. Być może wpływ na to ma także pogoda. Zobaczymy co będzie jesienią.
Kilka dni temu specjalna komisja, która pracowała nad tym, jak usunąć smrody, wybrała jedną z czterech testowanych metod. Testowano maty żelowe, wprowadzanie do powietrza odpowiednich środków rozpylających, filtrowanie węglem aktywnym i ozonowanie. Ostatecznie wybrano podobno bezpieczne dla ludzi i środowiska maty żelowe.
- O skuteczności tej metody przekonali się z pewnością mieszkańcy miejscowości zlokalizowanych wokół szybu SG-2 - mówi Andrzej Żymalski, dyrektor ds. utrzymania ruchu w ZG Polkowice-Sieroszowice.
- Jest to propagandowe, a nie merytoryczne ogłoszenie kopalni - powiedział nam Andrzej Butyński z Jerzmanowej, działacz stowarzyszenia mieszkańców. - Umawialiśmy się, że zostaniemy poważnie potraktowani, że dowiemy się jak to działa, jaki ma wpływ na środowisko, a przede wszystkim poznamy pomiary. Tymczasem nie dopuszczono nas do badań i pomiarów. Przyznaję, że od jakiegoś czasu zapachy są mniej uciążliwe, ale przecież tu nie chodzi tylko o zapachy, ale o emisję do środowiska bardzo szkodliwych gazów, które są tak naprawdę bezwonne.
Kopalnia ogłosiła, że zamówiono już zestawy do nowej instalacji mat żelowych. - Mamy je otrzymać w ciągu miesiąca, co oznacza, że już w lipcu będzie funkcjonować docelowa instalacja oparta na matach żelowych - mówi Andrzej Żymalski. Mieszkańcy regionu, którzy odczują jakieś dolegliwości, mogą skorzystać z konsultacji lekarskich w MCZ w Głogowie. Lekarze pod kierunkiem profesorów z wrocławskiej akademii medycznej opracowali szczegółowy program badań dla górników oraz mieszkańców okolic smrodzącego szybu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?