Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kacper w słuchawkach będzie słuchał bajek

Ilona Kaczmarek, (jt) 68 324 88 16 [email protected]
Maria Piotrowska wygrała dvd. - To nie pierwsza moja nagroda, ale bardzo się cieszę - mówi.
Maria Piotrowska wygrała dvd. - To nie pierwsza moja nagroda, ale bardzo się cieszę - mówi.
Radość, radość, wielka radość - tak można określić to, co wczoraj działo się w redakcji "Gazety Lubuskiej", gdy odbieraliście nagrody w naszej wielkiej loterii.

Gramy dalej. Zostało 6 samochodów!

Maria Piotrowska wygrała dvd. - To nie pierwsza moja nagroda, ale bardzo się cieszę - mówi.
Maria Piotrowska wygrała dvd. - To nie pierwsza moja nagroda, ale bardzo się cieszę - mówi.

Maria Piotrowska wygrała dvd. - To nie pierwsza moja nagroda, ale bardzo się cieszę - mówi.

Gramy dalej. Zostało 6 samochodów!

Czeka na Was jeszcze 6 samochodów i 600 nagród dodatkowych. Żeby je wygrać należy wysłać sms-em na nr 71051, kod z karty zdrapki albo zamówiony SMS-em, w treści wpisując loteria. (np. loteria.abc123). Potem wystarczy zebrać 10 kolejno następujących po sobie kuponów drukowanych między 30 października, a 13 listopada. W sobotnio-niedzielnych wydaniach magazynowych zawsze znajdziecie dwa kupony, a dwa razy w miesiącu Jokera, którym można zastąpić jeden dowolny brakujący kupon w komplecie. Kolejne losowanie samochodu i 100 nagród dodatkowych już 30 listopada.

W loterii Siódemka rozlosowaliśmy w poniedziałek nagrodę główną - jeden z siedmiu samochodów skoda fabia combi oraz 100 dodatkowych prezentów. Odbieracie je od wtorku. Wczoraj był więc kolejny dzień, gdy przychodziliście do naszej redakcji po nagrody. Aż miło było patrzeć, jak bardzo cieszył się 3-letni Kacper Siwiński ze słuchawek, które wygrała u nas jego mama. Maluch je przymierzył i będą już jego. Powiedział, że będzie w nich słuchał bajek, kiedy mama będzie odkurzać. Dla niej ta wygrana w loterii była ogromną niespodzianką.

- W wynikach nie zauważyłam kodu, dlatego sms z wiadomością o upominku był podwójnym zaskoczeniem - śmiała się mama chłopca, Małgorzata Siwińska.

Po swoją wygraną zgłosiła się też Maria Piotrowska z Ochli. - Kopę lat już czytam "GL". Szczególnie interesują mnie bieżące wydarzenia, ale też bardzo lubię bawić się z gazetą. I przyznaję, że trochę wygranych już mi się trafiło. Wylosowałam kiedyś mikrofalę, antenę satelitarną i kilka trójek w totolotka - mówiła śmiejąc się. Tym razem trafiło się jej DVD. I dobrze się stało, bo akurat zastanawiała się nad kupnem nowego urządzenia.

Kolejny szczęśliwiec, pani Bogumiła z Kiełpina "GL" prenumeruje od dwóch lat, a wygrała czajnik. Cieszy się, bo jak sama mówi - od czegoś trzeba zacząć. - Mam przeczucie, że trzecia skoda będzie moja! Już jedną mamy, ale przydałoby się ją wymienić na nowszą - zapowiedziała ze śmiechem.

Waga łazienkowa trafiła do pana Zygmunta Kozłowskiego. - Nie zjem śniadania, póki nie przeczytam „GL” - zapewniał.
Waga łazienkowa trafiła do pana Zygmunta Kozłowskiego. - Nie zjem śniadania, póki nie przeczytam „GL” - zapewniał.

Waga łazienkowa trafiła do pana Zygmunta Kozłowskiego. - Nie zjem śniadania, póki nie przeczytam "GL" - zapewniał.

Zygmunt Kozłowski z Zielonej Góry został za to właścicielem wagi. - Z tym prezentem od "GL" będą chciał trochę zrzucić na wadze, bo przeciążenia nie są zbyt zdrowe - zapowiedział. I zdradził, że naszym Czytelnikiem jest od roku... 1953! - Czyli od kiedy zacząłem chodzić do siódmej klasy podstawówki. Nie zjem śniadania, dopóki nie przeczytam "Gazety Lubuskiej" od dechy do dechy - mówił.

- Muszę wiedzieć wszystko na bieżąco, żeby mi się władza z rąk nie wymknęła. Kiedyś zaczynałem czytanie "GL" od sportu, dziś... od nekrologów. Mało brakowało, a przegapiłbym wygraną, bo w wynikach szukałem kodu z pierwszej karty zdrapki. Dopiero po wiadomości z informacją o możliwości odbioru nagrody, sprawdziłem drugą kartę i znalazłem!

Blender przyda się pani Marii z Zielonej Góry. - Bardzo się cieszę - zapewnia.
Blender przyda się pani Marii z Zielonej Góry. - Bardzo się cieszę - zapewnia.

Blender przyda się pani Marii z Zielonej Góry. - Bardzo się cieszę - zapewnia.

Z kolei pani Maria z Zielonej Góry zaszła do redakcji w drodze do pracy. W wynikach nie widziała swojego kodu. Dopiero po sms-ie, jaki od nas otrzymała, sprawdziła jeszcze raz. - Pewnie, że się ucieszyłam. To moja pierwsza wygrana. Choć większe emocje byłyby, gdybym miała auto… - mówiła nam. Ale przecież nic straconego!

Ciągle nie wiemy, czy 37-letnia mieszkanka powiatu nowosolskiego, która wysłała do nas zwycięskiego sms-a, odbierze swój samochód. Kiedy zadzwoniliśmy do niej w poniedziałek i poinformowaliśmy o wygranej, bardzo się cieszyła. Jednak tylko chwilę... Bo okazało się, że kobieta wyrzuciła kartę - zdrapkę! A bez niej niestety, nie odbierze swojej nagrody, bo w regulaminie jest wyraźnie napisane, że kartę trzeba zachować.

Trzymamy kciuki, by nasza Czytelniczka ją jednak znalazła, ale mamy już też przygotowany drugi wylosowany kod. I to z jego nadawcą będziemy się kontaktować pod koniec przyszłego tygodnia, jeśli nasza dotychczasowa laureatka nie dostarczy nam brakującej karty i kuponów. Tym razem kod nie pochodzi z karty - zdrapki. Został zamówiony sms-em. Jego nadawca będzie nam musiał dostarczyć komplet dziesięciu kuponów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska