- Przyjeżdża taki chłopak z Krakowa i robi 3, 3, 2 - rzucił z uśmiechem jeden z kibiców, a chodziło mu o dyspozycję Lubuszan. Cóż, mieliśmy ich w stawce czterech oraz rezerwowego Bartosza Hassę i każdy psuł swe wyścigi w przeciwieństwie do wspomnianego na wstępie Daniela Kaczmarka, który został wypożyczony z Leszna do Wandy.
Po trzech seriach, kiedy zawody można już było uznać za zaliczone, faworyt gospodarzy Alex Zgardziński miał na koncie sześć „oczek”. Po zdecydowanym zwycięstwie musiał się później sporo napracować. W V biegu, który był w trzyosobowej obsadzie jechał nawet ostatni i tylko dzięki błędowi Kamila Wieczorka przebił się na drugą lokatę. W IX gonitwie Zgardziński został zamknięty przy kredzie przez Krystiana Rempałę, a po dużej uciekł mu jeszcze Kaczmarek. Pozostali?
Więcej przeczytasz w środę, 7 października w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Jak gorzowianin Rafał Karczmarz wypadł na turnieju w Zielonej Górze?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?