Kopał i bił ją po całym ciele. Mimo tego że miała na głowie kask, doznała poważniejszych obrażeń głowy i szczęki. Miała siniaki na całym ciele. Młoda policjantka, która została wysłana jako jedna z wielu do tłumienia październikowych zamieszek wywołanych śmiercią kibica Falubazu, nie zapamięta tego dnia najlepiej.
- Ten mężczyzna dopadł ją dosłownie 3-4 metry od całego zdarzenia - twierdzi prokurator Szklarz. - Kopał i bił ją bez opamiętania. Mimo tego że miał po części zasłoniętą twarz, a dodatkowo nie zwracał jej w stronę kamer monitoringu i telewizji, to udało się go zidentyfikować po tatuażu na łydce. Przedstawiał on herb Falubazu oraz maszynę żużlową.
Więcej przeczytasz w jutrzejszym, papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?