Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Każdego klienta trzeba wysłuchać

Paweł Nijaki 68 324 88 34 [email protected]
- Do sklepu przychodzą nawet Szwedzi - mówi Malwina Stawińska.
- Do sklepu przychodzą nawet Szwedzi - mówi Malwina Stawińska. Paweł Nijaki
O czym klienci sklepu przy ul. Jedności 11 w Zielonej Górze rozmawiają najczęściej? - O mieście, o tym, co im się podoba albo przeszkadza - mówi właścicielka Malwina Stawińska.

Sklep pani Malwiny Stawińskiej przy ul. Jedności 11 w okresie szkolnym najczęściej odwiedza młodzież. W pobliżu jest też sąd, którego pracownicy przychodzą kupować coś do jedzenia, przy okazji też pytają o prasę. Do sklepu wpadają też z okolicznych biur, no i oczywiście mieszkańcy ul. Jedności.
Ale to nie koniec. Bo w okresie letnim bardzo dużo przychodzi turystów. Sporo z nich pyta na przykład o drogę, o poszczególne urzędy. - Zazwyczaj pytania mnie nie zaskakują, ale jeśli czegoś nie wiem, to kieruje ludzi do Centrum Informacji Turystycznej, które jest przecież bardzo blisko. Do ratusza prosta droga - mówi pani Malwina.

A o czym opowiadają stali bywalcy? - Klienci mają to do siebie, że bardzo lubią rozmawiać o sobie. Każdy dobry sprzedawca musi być jak barman. Zrozumienie i szczery uśmiech to nieodłączna część tej pracy. Tu nie chodzi nawet o radzenie, bo nie każdy chce porady z mojej strony. Czasem chodzi tylko o poświęcony czas - opowiada właścicielka sklepu.

Nieodłącznym tematem rozmów jest miasto. Sporo klientów opowiada o tym, co im się podoba albo co przeszkadza. - Bardzo dobrze pamiętam, jak na deptaku pojawiły się kurtyny wodne. Ludzie mówili, że to wspaniały pomysł, ale żałowali, że były tylko w dwóch miejscach. Zauważyłam też, że na deptak już tak często nie wjeżdżała karetka. A to dzięki temu, że można się trochę schłodzić - przyznaje właścicielka sklepu. - Z zasłyszanych rozmów klientów wiem również, że jakiś czas temu sporo emocji budził zielony zakątek koło Filharmonii Zielonogórskiej. Sporo ludzi mówiło, że szkoda się go pozbywać, bo mało już jest zieleni w mieście. Generalnie narzekają - bo niby w nazwie miasta mamy tę zieleń, a nie widać jej na ulicach.

Teraz sklep pani Malwiny szykuje się na Winobranie. W tym czasie jest sporo pracy, ale i dużo miłych chwil.
- W ubiegłym roku odwiedzali nas klienci ze wszystkich stron Polski i świata. Słychać było wielu Irlandczyków, Niemców, Anglików, a nawet Szwedów. Czasami ciężko było się dogadać, ale jakoś dałyśmy radę - wspomina z uśmiechem pani Malwina.

Supersprzedawca - supersklep. Zgłoście się do konkursu

13 lipca, rozpoczęliśmy naszą akcję "Supersklep - Supersprzedawca". Potrwa do 15 września br. - Każdy punkt handlowy otrzyma od nas bezpłatnie naklejki z hasłem "Tu kupisz Gazetę Lubuską" i naklejkę z tytułem "Supersprzedawca - Supersklep" a także kubek i długopis z napisem Supersprzedawca "Gazety Lubuskiej".

Do wygrania są nagrody pieniężne. Łącznie suma nagród wynosi 12 000 zł.

Zwycięzców wybiorą Czytelnicy "Gazety Lubuskiej" w głosowaniu na naszej stronie internetowej www.gazetalubuska.pl. Głosowanie będzie odbywało się za pomocą bezpłatnych kliknięć - codziennie można oddać 5 głosów z jednego urządzenia oraz SMS-ów w cenie 1,23 zł z VAT - codziennie można wysłać nieograniczoną liczbę SMS-ów, a każdy głos mnożymy razy 10. Głosowanie potrwa do 15 września br. do godz. 11.59.

Do konkursu mogą zgłaszać się sklepy, kioski i punkty handlowe, które sprzedają "Gazetę Lubuską", z wyjątkiem sklepów wielkopowierzchniowych i hipermarketów.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska