Podczas meczu na trybunach było naprawdę gorąco. Jednemu z kibiców puściły nerwy. Mężczyzna wymierzył ochroniarzowi cios prosto w głowę, a potem uderzył go w klatkę piersiową. - Dysponowaliśmy badaniami lekarskimi, a zaatakowany ochroniarz rozpoznał napastnika, dzięki temu wszystko poszło sprawnie i akt oskarżenia jest już w sądzie - powiedział rzecznik prokuratury Grzegorz Szklarz. - Ważne, że ze śledztwem zdążyliśmy przed końcem sezonu. Może pozostali kibice pójdą po rozum do głowy i skończą się zamieszki na stadionach.
Oskarżonemu 24-latkowi grozi grzywna i trzy lata więzienia. Prokurator będzie najprawdopodobniej wnioskowała o tymczasowy zakaz wstępu na stadion.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?