Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klient i sprzedawca przed sądem

Redakcja
MARCIN KURCZYNA. Ma 32 lata. Ukończył prawo na UAM w Poznaniu. Żonaty, ma dziewięcioletnie bliźniaczki Agatę i Kingę.
MARCIN KURCZYNA. Ma 32 lata. Ukończył prawo na UAM w Poznaniu. Żonaty, ma dziewięcioletnie bliźniaczki Agatę i Kingę. fot. Paweł Siarkiewicz
Rozmowa z MARCINEM KURCZYNĄ, przewodniczącym sądu polubownego w Gorzowie Wlkp.

Ggdzie szukać pomocy

Ggdzie szukać pomocy

Tu są sądy polubowne

  • Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej
    Gorzów, ul. Jagiellończyka 8
    tel. 0 95 711 54 03

  • Delegatura WIIH
    Zielona Góra, ul. Bohaterów Westerplatte 11
    tel. 0 68 322 18 36
  • - Co jest najczęstszym powodem kłopotów konsumentów? - Jakość kupowanych towarów. Na pierwszy rzut oka są atrakcyjne i doskonale, ale w użytkowaniu wychodzą z nich wady. Tak jest najczęściej z obuwiem i w 90 proc. jest to powodem pretensji klientów.

    - Klient chce wymiany towaru na dobry lub zwrotu pieniędzy. Sprzedawca nie chce o tym słyszeć i powstaje spór. Co wtedy? - Może go rozstrzygnąć sąd polubowny, ale muszą tego chcieć dwie strony. Jeśli klient albo sprzedawca nie zgodzą się na to, pozostaje im sąd powszechny.

    - Jak więc sprawa ma trafić do sądu polubownego? - Niezadowolony konsument zgłasza się do nas i opisuje spór. Wysyłamy do sprzedawcy zapytanie, czy zgadza się na rozstrzygnięcie przed sądem polubownym. Jeśli tak, wyznaczamy termin sprawy i arbitrów. Jeśli nie, nasza rola się kończy, bo nie możemy zmusić sprzedawcy do stawienia się przed naszym sądem. Rozprawa jest bezpłatna.

    - Ile trwa, jak jest rozwiązywany spór? - Wstępne ustalenia trwają kilka dni. Na rozpoznanie sprawy i wydanie orzeczenia sąd ma 30 dni. Oprócz przewodniczącego występuje dwóch arbitrów, jeden z listy stowarzyszenia przedsiębiorców, drugi z Federacji Konsumentów. Rozprawa ma doprowadzić do ugody, dlatego przekonujemy strony, aby szukały kompromisu, a nie walczyły o swoje. I to się nam udaje, bo w 90 procentach spraw dochodzi do ugody. Dzieje się to najczęściej już na pierwszej rozprawie, chyba że potrzebna jest dodatkowa ekspertyza.

    - Czym się kończy rozprawa? - Ugodą albo wyrokiem. Ugoda to ustalenie zobowiązań stron. Jeśli jedna z nich nie wywiąże się z ugody dobrowolnie, druga może ją wyegzekwować przez komornika. Wyrok to rozstrzygnięcie z braku ugody sporu przez sąd. Jest ostateczny i nie ma od niego odwołania. Chyba że któraś ze stron uzna, że sąd polubowny rażąco naruszył prawo lub procedurę i wtedy może złożyć skargę do sądu powszechnego. Wyrok też można wyegzekwować przez komornika.

    - Czy w innych krajach europejskich też istnieją sądy polubowne? - Tak, są one powszechne i działają bardzo skutecznie. Firmy często już w umowach handlowych zapisują, że spory rozstrzygane będą przed sądem polubownym. Tam przedsiębiorcom po prostu zależy na czasie.

    - Dziękuję.

    Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska