Chodzi o klonową alejkę wzdłuż ul. Spółdzielczej. Drzewa od około 20 lat rosną przy jezdni, ale w ostatnich kilku zaczęło się z nimi dziać coś złego. - Ja tu w pobliżu mieszkam i widzę, jak każdego roku jedno czy dwa usychają - mówi głogowianka. - Zostało ich zaledwie kilka sztuk. A są ozdobą naszej uliczki.
Posadzą młode
Jak opowiada, gdy po zimie większość znów wypuściła liście, to dwa kolejne wyglądają, jakby zaczęły usychać. - Fachowcem od drzew nie jestem, ale tu musi być coś nie tak, bo nie sądzę, żeby ktoś te klony czymś truł - twierdzi. - Co ciekawe, usychają te drzewa, które upodobały sobie ptaki więc to może ich sprawka?
Głogowianka chciałaby, żeby spece od przyrody przyjrzeli się tej alejce i zaradzili coś. - Wiadomo, że można zasadzić nowe. Ale będziemy długo czekać, aż urosną, ale prędzej zniszczą je wandale - zauważa. - Lepiej zadbać o te, które już mamy.
Albo zniszczą wandale
Sprawdziliśmy na miejscu, rzeczywiście niektóre drzewa nie wyglądają najlepiej. Jedno już usycha. Wprawdzie miasto dosadziło nowych w miejsce wyciętych, ale trzeba lat, żeby urosły.
Zapytaliśmy urzędników, czy planują coś zrobić w tej sprawie. - Sprawdzaliśmy drzewa wzdłuż tej ulicy jesienią ubiegłego roku, ale nic nie wskazywało na to, że dzieje się z nimi coś złego - mówi Marcin Patyk z głogowskiego ratusza. - Jeszcze w tym tygodniu ktoś z wydziału środowiska sprawdzi na miejscu czy wszystko z nimi w porządku.
Dopiero wtedy będzie wiadomo, czy mieszkańcy powinni się obawiać o swoje drzewa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?