Dlaczego? Po pierwsze bo zrobiło się wreszcie ciepło. Mogą mieszkać nawet pod gołym niebem. Po drugie dlatego, że takich ludzi co roku jest po prostu więcej.
- Taki styl życia wybrali - uważa oficer prasowy policji Bogdan Kaleta. - I mają do tego prawo. Pozwala im na to konstytucja. Kiedyś ludzie się śmiali, że w Ameryce są żebracy, bezdomni. A teraz coraz więcej ich także u nas.
Mogą przyjść po pomoc
Jeśli nie śmiecą, nie awanturują się, nie niszczą niczego, a są spokojni - to policja nic do nich nie ma. - Warto jednak na nich uważać - przestrzega rzecznik. - Mogą dokonywać np. drobnych kradzieży. Ostatnio jeden z głogowian tłumaczył się, skąd przed jego posesją wzięła się drewniana rzeźba diabła skradziona sprzed innego z domków. Twierdził, że kupił ją właśnie od bezdomnego, za grosze, myśląc, że jest uczciwy.
Przeważnie śpią na ogródkach działkowych, mają nawet zajęte przez siebie altanki, których "pilnują". Poza tym są w bunkrach. W Głogowie jest nawet jeden taki bunkier, w którym pewna grupa mieszka i zimą.
- Bardzo często jadą także na wieś. Pracują tam za grosze, a potem wracają do miasta - opowiada Andrzej Mazur, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Jeśli bezdomni przyjdą do MOPS, to dostaną bony żywnościowe do sklepów. Niektórzy z nich zamieniają bony na alkohol. Mogą się umyć w łazience przy klasztorze redemptorystów albo przy izbie wytrzeźwień na ul. Legnickiej. Na os. Kopernika kilka razy w tygodniu stołówka Brata Alberta wydaje im jedzenie.
Są starzy i nowi
- Przychodzi do nas niewielu. Kilka, do kilkunastu osób na miesiąc - mówi A. Mazur. - Wolą chodzić swoimi drogami.
W przytulisku dla mężczyzn im, św. Faustyny w Żukowicach teraz jest znacznie mniej mieszkańców. Zimą można tam było zastać nawet ponad 80 osób. Część wyruszyła na wędrówkę do miast. - Jak robi się ciepło, to idą pić do Głogowa. U nas picia nie ma, trzeba być trzeźwym. To przytulisko katolickie, więc trzeba się modlić. Resocjalizacja jest przez modlitwę i pracę - słyszymy.
- Wracają do nas, doprowadzają się do porządku, na jakiś czas przestają pić, a potem znów w długą.
Jest ich tutaj teraz niespełna 60. To i tak niemało jak na okres letni. - To dlatego, że bezdomność jest coraz większa. Są u nas ludzie, którym to od niedawno się zdarzyło
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?