Wszystko działo się wczoraj. Pomiędzy dawnym a nowym właścicielem domu w Miechowie pod Sulęcinem doszło do kłótni. W jej wyniku nowy właściciel nakazał dotychczasowemu zarządcy opuścić budynek. Kiedy 35-letni mężczyzna i jego 21-letnia konkubina opuścili posesję okazało się, że w szopie znajduje się świeża skóra i głowa sarny.
Nowy właściciel, który odkrył zabite zwierze, powiadomił o tym policję. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zabezpieczyli jeszcze stalową linkę z pętlą, która najprawdopodobniej służyła mężczyźnie do kłusowania. Znaleziono też sieci rybackie. Okazało się też, ze 21-letnia kobieta nie miała z tym nic wspólnego.
Za kłusownictwo mężczyźnie, który był już znany policji, grozi kara do 5 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?