9/15
VIII miejsce...

VIII miejsce
OLGA KOPALA
własna działalność gospodarcza - autoryzowany dystrybutor marki Semilac, Strzelce Krajeńskie

Nazwa firmy/podmiotu, w którym pracujesz/działasz:
HEBAN PARTNER

Od kiedy zajmujesz swoje stanowisko/zajmujesz się działalnością społeczną?
W branży kosmetycznej pracuję od 10 lat, własną działalność prowadzę od 6 lat.

Czy założyłaś daną firmę/stowarzyszenie, czy przejęłaś po kimś?
Sama stworzyłam swoją firmę.

Streszczenie Twojej historii zawodowej:
Już jako nastolatka interesowałam się branżą kosmetyczną. Piękne i zadbane dłonie to wizytówka kobiety. Na studiach uwielbiałam spotykać się z koleżankami i wykonywać im manicure. Dzięki temu, że skończyłam studia na kierunku finanse i rachunkowość oraz zarządzanie kadrami, mogłam połączyć obydwie dziedziny i stworzyłam własną firmę. Kiedy na rynku pojawił się rewelacyjny produkt do paznokci - lakier hybrydowy, zrobiłam własne testy różnych marek i tak zakochałam się w marce Semilac. Obecnie prowadzę dystrybucje w 6 punktach sprzedaży: w Gorzowie Wlkp. - Galeria Askana, w Zielonej Górze - Galeria Focus Mall i Pasaż Tesco Extra, w Słubicach - Galeria Prima, w Szczecinie - Galeria Outlet Park, w Strzelcach Krajeńskich - Drogeria.

Co Ci pomogło w znalezieniu się w tym miejscu, w którym jesteś (jakie Twoje cechy, okoliczności, ludzie)?
Ogromnym wsparciem jest mój nieoceniony mąż, który od zawsze mocno mi kibicuje, a inspiracją do działania jest moja niesamowita mama. Tak naprawdę to im zawdzięczam to, gdzie dzisiaj jestem. Wsparcie bliskich w podejmowaniu często bardzo trudnych decyzji czy to życiowych, czy zawodowych jest dla mnie bardzo ważne. Moim przepisem na sukces jest fakt, że uwielbiam swoją pracę, jest to moja pasja. Jednak prowadzenie własnej działalności wymaga ode mnie bycia profesjonalną, ambitną i pracowitą.

Z jakich osiągnięć jesteś dumna?
Jestem szczęśliwą kobietą, dzięki temu, że otaczam się wspaniałymi ludźmi. Jestem dumna, że stworzyłam świetny zespół dziewczyn, dzięki, którym dziś mogę również spełniać się jako mama 4-miesięcznego synka.

Jakie było najtrudniejsze zadanie, z którym musiałaś się uporać?
Zanim znalazłam się w miejscu, w którym obecnie jestem wydarzyło się niestety wiele ciężkich i trudnych sytuacji życiowych. W wieku 20lat, zostałam wrzucona na tzw. "głęboką wodę". W wyniku choroby ojca, musiałam z dnia na dzień samej zarządzać jego firmą. Branża techniczna: narzędzia, śruby, sprzęty itp. Kompletnie nie moja "bajka". Był to bardzo trudny okres dla mnie, jednak dzięki temu doświadczeniu nabrałam pewności siebie, wiary we własne siły i możliwości, aby samej prowadzić własny biznes już w branży, która jest moją pasją.

Cele zawodowe na przyszłość:
Moja głowa jest pełna pomysłów, uwielbiam stawiać sobie nowe cele i do nich powolutku dążyć, jednak na tą chwilę moje plany zawodowe muszą pozostać tajemnicą ;-)

10/15
IX miejsce...

IX miejsce
MARIETTA HAJDUŁA –PIECHOWIAK
właścicielka Kancelarii Radcy Prawnego Marietta Hajduła-Piechowiak, współwłaścicielka Siłowni Pietrek Gym, kandydatka na Radną Sulechowa ze Stowarzyszenia Praworządny Sulechów.

Nazwa firmy/podmiotu, w którym pracujesz/działasz:
Kancelaria Radcy Prawnego Marietta Hajduła-Piechowiak
Siłownia Pietrek Gym
Stowarzyszenie Praworządny Sulechów

Od kiedy zajmujesz swoje stanowisko/zajmujesz się działalnością społeczną?
Własną działalność gospodarczą prowadzę od 2010 roku.
W prowadzeniu siłowni Pietrek Gym współuczestniczę od 2015 roku.
W wyborach na Radną Sulechowa startuję pierwszy raz.

Czy założyłaś daną firmę/stowarzyszenie, czy przejęłaś po kimś?
Kancelarię założyłam sama, siłownię otworzyliśmy razem z mężem.

Streszczenie Twojej historii zawodowej:
Już w ogólniaku wiedziałam, że chce być prawnikiem. Ukończenie Uniwersytetu Im. Adama Mickiewicza w Poznaniu Wydział Prawa i Administracji i zdobycie tytułu Magistra Prawa było moim pierwszym większym celem, który został osiągnięty.
W roku 2010 ukończyłam Aplikację Radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych, uwieńczoną wymarzonym tytułem Radcy Prawnego. Małymi kroczkami posuwałam się do przodu praktykując w poznańskich kancelariach i zdobywając coraz to większe doświadczenie zawodowe.
Praca w poznańskiej kancelarii przerwana została ślubem i przeprowadzką do Sulechowa, gdzie mieszkał mój mąż Piotr Piechowiak. Decyzja o przeprowadzce z Poznania do Sulechowa była trudna, lecz patrząc z perspektywy czasu - na pewno trafna. Byłam wtedy po zdanym egzaminie radcowskim, gotowa do samodzielnego wykonywania zawodu. W grudniu 2010 roku otworzyłam własną Kancelarię Radcy Prawnego w Sulechowie.
W 2015 roku otworzyliśmy wraz mężem siłownię Pietrek Gym.

Co Ci pomogło w znalezieniu się w tym miejscu, w którym jesteś (jakie Twoje cechy, okoliczności, ludzie)?
Przede wszystkim upór w dążeniu do celu. Słucham swojej intuicji. Wyznaczony cel jest dla mnie tylko kwestią czasu i tak długo w niego wierzę, aż go nie osiągnę. Ograniczenia są tylko w naszych głowach! We wszystkich poczynaniach wspiera mnie mój Mąż Piotr Piechowiak, który jest kulturystą, Mistrzem Polski w Kulturystyce i Fitness, a także srebrnym medalistą Mistrzostw Europy. Wspólna pasja do sportu zaowocowała otwarciem siłowni Pietrek Gym. Poza tym we wszystkich działaniach wspiera mnie moja mama, tata, siostra i mój cudowny synek Natan. Rodzina jest najważniejsza! To ona daje mi siłę.

Z jakich osiągnięć jesteś dumna?
Jestem dumna ze wszystkich moich osiągnięć oraz z tego, że cały czas idę na przód. Pomimo, że zawód Radcy Prawnego jest absorbujący nie zamykam się w tym temacie. Prowadzę razem z mężem siłownię, a teraz chciałabym coś zmienić w Sulechowie, dlatego też startuję na Radną tego Miasta.
Udzielam się również społecznie podczas takich imprez jak np. IV Mistrzostwa Kalska w rzucie moherem.
Jestem dumna z tego, że udaje mi się łączyć życie rodzinne i wychowanie dziecka z pracą zawodową i społeczną.

Jakie było najtrudniejsze zadanie, z którym musiałaś się uporać?
Każde zadanie jest dla mnie ważne i do wszystkiego tak samo perfekcyjnie się przygotowuję. Im trudniejsze zadanie, tym większy nakład pracy, im trudniejsza walka, tym wspanialsze zwycięstwo. Nigdy nie przegrywam, albo wygrywam, albo się uczę.

Cele zawodowe na przyszłość:
Zamierzam cały czas pracować w zawodzie radcy prawnego, lubię pracę z ludźmi, a wygrane sprawy i zadowolenie Klienta dają mi ogromną satysfakcję i motywację do dalszego działania.
Poza tym zamierzam nieprzerwanie uczestniczyć w prowadzeniu siłowni Pietrek Gym, cieszę się, że coraz więcej ludzi przekonuje się do tego, że wysiłek fizyczny jest zdrowy i pozytywnie działa na ich zdrowie nie tylko fizyczne, ale także psychiczne.
Kandydowanie na Radną Sulechowa uważam za szansę na ulepszenie Miasta, jest tu wiele do zrobienia, w szczególności w kwestii terenów rekreacyjnych.

11/15
X miejsce...

X miejsce
KATARZYNA ŚLIWIŃSKA-KROWIRANDA
instruktorka ZHP, wolontariuszka i podopieczna Fundacji Black Butterflies Ewy Minge

Nazwa firmy/podmiotu, w którym pracujesz/działasz:
Związek Harcerstwa Polskiego, Hufiec ZHP Nowa Sól, Chorągiew Ziemi Lubuskiej ZHP Zielona Góra, Fundacja Black Butterflies Ewy Minge Zielona Góra

Od kiedy zajmujesz swoje stanowisko/zajmujesz się działalnością społeczną?
październik 2013, październik 2017 r.

Czy założyłaś daną firmę/stowarzyszenie, czy przejęłaś po kimś?
ZHP to Stowarzyszenie z wieloletnia tradycją i dorobkiem, jako instruktorka od 2013 roku i jako członek stowarzyszenia od 1989 roku (z przerwami) z dumą promuję i rozszerzam harcerstwo w swojej gminie, powiecie, województwie czy Polsce. Nie jestem jego założycielką, jednakże przykładam wszelkie siły i podejmuję wszelkie działania do przybliżania ZHP społeczeństwu.
Od 2017 roku moje drogi zeszły się z Fundacją Black Butterflis, najpierw jako podopieczna, a z czasem moje działania zmierzały do realizacji siebie jak i docelowo do pomocy stworzenia wyjątkowego Domu Życia dla podopiecznych fundacji.

Streszczenie Twojej historii zawodowej:
Fundacja Black Butterflis, od 2017 roku działam w Fundacji, trafiłam tam jako podopieczna po zdiagnozowaniu u mnie raka. Przed trafieniem do Fundacji większość mojego czasu poświęcałam na działania harcerskie w Hufcu ZHP Nowa Sól. Przygodę ze Stowarzyszeniem ZHP zaczęłam jako zuch w 1989 roku, jednakże najwięcej zadań zrealizowałam w latach 2013 – 2018. Jako nastolatka prowadziłam Gromadę Zuchową, a w czasie wakacji wyjeżdżałam na wieś do dziadków pomagając przy zbiorze ogórków. Przez wiele lat pomagałam pracując w rodzinnej firmie moich rodziców. Do dziś z przyjemnością służę pomocną dłonią w RM Home You.
Na mojej zawodowej drodze zajmowałam wiele różnych stanowisk, byłam np. zastępcą Prezesa Spółdzielni, agentką ubezpieczeniową, PR-owcem, menagerem, asystentką, zaopatrzeniowcem czy wychowawcą świetlicowym. Stanowiska, które zajmowałam nauczyły mnie wiele i dały mi dobry wachlarz umiejętności.

Co Ci pomogło w znalezieniu się w tym miejscu, w którym jesteś (jakie Twoje cechy, okoliczności, ludzie)?
Uważam, że dzięki moim rodzicom ich miłości, wsparciu i dzięki temu jaki dawali mi przykład przez całe życie mogłam nauczyć się, że nie ma rzeczy niemożliwej, gdy się czegoś bardzo chce i gdy się ciężko pracuje. Jestem dziś w tym miejscu, ponieważ nigdy nie wątpię w siebie, zawsze staram się pamiętać o innych, mam wielką pogodę ducha i uwielbiam działać na rzecz innych osób. Lubię działać nie boje się wyzwań i wierzę głęboko w to że dzięki odpowiednim ludziom możemy ten świat zostawić lepszym.

Z jakich osiągnięć jesteś dumna?
Niesamowicie jestem dumna z 26 Drużyny Harcerskiej Poszukiwacze Zieleni im. Św. Jerzego i 25 Gromady Zuchowej Mali Poszukiwacze. Z moich działań na rzecz Przedszkola Sióstr Elżbietanek w Otyniu.
Z udziału harcerzy w Zlocie ZHP Gdańsk 2018, z mojej Propozycji Programowej Mały Książe.

Jakie było najtrudniejsze zadanie, z którym musiałaś się uporać?
Najtrudniejsze zadanie jest chyba przede mną, chciałabym wspólnie z cudownym zespołem stworzyć najwspanialszy Dom Życia w Fundacji Black Butterflis, by móc tam spełniać marzenia osób którym choroba odebrała skrzydła.

Cele zawodowe na przyszłość:
Własna działalność. Rozwój Fundacji i realizacja zadań harcerskich.

12/15
XI miejsce...

XI miejsce
HANNA KNAFLEWSKA-WALKOWIAK
, przewodnicząca Rady Miejskiej Wschowy

Nazwa firmy/podmiotu, w którym pracujesz/działasz:
emeryt, stowarzyszenie "BIS", Stowarzyszenie Czas ART, radna Rady Miejskiej we Wschowie 2010-2014, przewodnicząca Rady Miejskiej we Wschowie 2014-218

Od kiedy zajmujesz swoje stanowisko/zajmujesz się działalnością społeczną?
Działalnością społeczną zajmuję się od "zawsze", w czasie pracy zawodowej w szkole średniej, na emeryturze członek zarządu- skarbnik Stowarzyszenia Kultury Ziemi Wschowskiej ( Młodzieżowa Orkiestra Dęta -40 członków i grupy mażoretek), członek zarządu Stowarzyszenia Przyjaciół Szkoły Muzycznej 1 st. we Wschowie "BIS" i praca od 2010 r. w Radzie Miejskiej Wschowa, inicjator i członek Rady Programowej Wschowskiego Kongresu Kobiet od 2001 r.

Czy założyłaś daną firmę/stowarzyszenie, czy przejęłaś po kimś?
Współzałożyciel Stowarzyszenia "BIS", członek Rady Programowej Wschowskiego Kongresu Kobiet w bieżącym roku 7 edycja kongresu.

Streszczenie Twojej historii zawodowej:
Historia zawodowa: od 1976 r. pracowałam w szkolnictwie jako nauczyciel języka polskiego, po tragicznej śmierci męża w 1982 r. podjęłam działalność gospodarczą, ale praca z młodzieżą była moją pasją i dawała mi ogromną satysfakcję więc w 1987 r podjęłam pracę w szkole średniej i równolegle do 2015 r prowadziłam również działalność gospodarczą. Obecnie jestem na emeryturze i poświęciłam się pracy społecznej.

Co Ci pomogło w znalezieniu się w tym miejscu, w którym jesteś (jakie Twoje cechy, okoliczności, ludzie)?
Praca społeczna w szkole sprawiała mi satysfakcję, cechuje mnie empatia i chęć pomocy innym, moja 3 dzieci też została zaszczepiona tym bakcylem, jestem obowiązkowa, konsekwentna i uparta - co pomaga osiągać cel , pomoc mam ze strony drugiego mojego męża i już dorosłych dzieci, oni dopinguję mnie do działania i sami też "działają".

Z jakich osiągnięć jesteś dumna?
Z zaangażowania się w Kongresy Kobiet - satysfakcja z zmiany mentalności kobiet ( pozytywna ich samoocena, zrozumienie że własna pensja to niezależność, pozytywne spojrzenie na świat mimo częstych problemów zdrowotnych )z zaszczepienia dzieciom bakcyla pracy na rzecz innych, z powstania grupy wschowskich mażoretek , z pracy w radzie miejskiej .

Jakie było najtrudniejsze zadanie, z którym musiałaś się uporać?
w Stowarzyszeniu Kultury Ziemi Wschowskiej założenie grupy mażoretek i werbowanie do młodzieżowej orkiestry dętej oraz podjęcie współpracy z orkiestrą z Niemiec z Luckau.

Cele zawodowe na przyszłość:
Praca w stowarzyszeniach, następne coroczne edycje Wschowskiego Kongresu Kobiet.

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Co w najbliższym czasie warto zobaczyć w obu lubuskich teatrach? Sprawdź!

Co w najbliższym czasie warto zobaczyć w obu lubuskich teatrach? Sprawdź!

Oto nazwiska nowych ministrów. Są zaskoczenia

AKTUALIZACJA
Oto nazwiska nowych ministrów. Są zaskoczenia

Wielki marsz „Precz z Zielonym Ładem”. Związkowcy spotkali się z marszałkiem Hołownią

Wielki marsz „Precz z Zielonym Ładem”. Związkowcy spotkali się z marszałkiem Hołownią

Zobacz również

Zespół "Kamil Abt Quintet" zachwycił słuchaczy majowej odsłony Jazzującego Muzeum

Zespół "Kamil Abt Quintet" zachwycił słuchaczy majowej odsłony Jazzującego Muzeum

Bayer Leverkusen znów to zrobił! Zespół Xabiego Alonso jest nieprawdopodobny!

Bayer Leverkusen znów to zrobił! Zespół Xabiego Alonso jest nieprawdopodobny!