Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kochają występować

Beata Igielska
- Doskonale się rozumiemy i wszystko robimy razem - mówią młodzi artyści i ich opiekunka Marta Rogowska
- Doskonale się rozumiemy i wszystko robimy razem - mówią młodzi artyści i ich opiekunka Marta Rogowska fot. Beata Igielska
Tańczą, śpiewają, recytują, piszą scenariusze skeczy i przedstawień. To tylko niektóre umiejętności grupy artystycznej, działającej od trzech lat w gimnazjum.

Talenty odkryła w uczniach polonistka Marta Rogowska. - Zaczęliśmy od przygotowywania scenek na tradycyjne akademie.

Szybko zauważyłam, że uczniowie czują się na scenie jak ryby w wodzie.

Każdy ma jakieś zdolności i pasje. Trzeba tylko umieć je znaleźć i wykorzystać - mówi młoda nauczycielka.

Ma to po rodzinie

Zespół liczy ponad 20 osób. Na razie nie ma nazwy, wystarczy jednak w szkole rzucić hasło: grupa artystyczna, by każdy wiedział, o kogo chodzi. Za największą gwiazdę uważany jest 15-letni Filip Pyrek.

- To dusza zespołu. Potrafi chyba wszystko, a najlepiej wychodzi mu taniec z nauczycielkami - mówi dyrektorka szkoły Ewa Młyńczyk. Filip przyznaje, że doskonale czuje się w roli recytatora, aktora, tancerza, wodzireja. - Po prostu uwielbiam być na scenie - mówi chłopak. I dodaje, że w jego rodzinie artystyczne zdolności to tradycja.

Wszystko robią razem

Uczniowie sami piszą scenariusze przedstawień. - Pani rzuca pomysł, a resztę zawsze robimy razem. Lubimy się bawić, dlatego wolimy wesołe występy - mówią. I zapewniają, że nauczycielka nie pełni roli cenzora, tylko doradcy. - Zawsze się dogadujemy i dzielimy rolami. Jedni wolą śpiewać, inni tańczyć lub robić dekoracje - tłumaczy Sylwia Kołodziej.

Gimnazjaliści chętnie opowiadają o występach. Coraz częściej pokazują się poza szkołą, a nawet biorą udział w powiatowych przeglądach. Dobrze radzą sobie też z tremą. - Przed każdym występem jest stres, ale gdy zaczyna się występować, strach znika. Czasem trema jest potrzebna, bo działa mobilizująco - mówi Ola Bączkowska.

Młodzi aktorzy z humorem podchodzą do scenicznych wpadek. - Ostatnio zacięła się kaseta z muzyką i musiałam z koleżanką improwizować. Widzowie myśleli jednak, że tak miało być - wspomina Agata Witzurki. Tak jak koleżanki po cichu marzy o artystycznej karierze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska