Wiceprezydent Urszula Stolarska przekonywała wczoraj ,,GL'', że obecny cokół remontowanej fontanny wcale nie pochodzi sprzed stu lat i jest fatalnej jakości. - To, co serwują nam obrońcy tego kamienia, to demagogia. Mamy ekspertyzę, która mówi jasno: tylko granit może poratować fontannę i spełnić swoją rolę - mówi wiceprezydent.
Przyznaje jednak, że kontrowersje, jakie wzbudziła wśród gorzowian ,,renowacja'', dają do myślenia.
- Ostateczna decyzja co do kamienia zapadnie do końca tygodnia. Podejmie ją prezydent, gdy wróci z wyjazdu - usłyszeliśmy od wiceprezydent. Wcześniej rzeczniczka magistratu zapewniała, że decyzja w sprawie granitu jest nieodwołalna.
Konserwator jest innego zdania
O sprawie piszemy od ubiegłego tygodnia. Wojnę z magistratem zaczęła artystka Zofia Bilińska, która przed laty odtworzyła zaginiony posąg Marii i dzieci. - Fontanna Pauckscha to dla mnie perełka małej architektury w centrum miasta Gorzowa, które w czasie działań wojennych utraciło na zawsze wiele zabytkowych obiektów. Ludzie, którzy beztrosko podjęli decyzję o wymianie cokołu pięknej fontanny, wykazali się zwykłym wandalizmem i brakiem poczucia estetyki! - ocenia.
W naszych publikacjach o fontannie przytaczaliśmy już opinie fachowców, gorzowian, radych, urzędników. Znany przedsiębiorca Arkadiusz Grzechociński, który z przyjaciółmi postawił w mieście pomniki znanych gorzowian, powiedział nam: - Bardzo się obawiam, że ktoś wpadnie na pomysł, by w ramach programu termomodernizacji ocieplić łaźnię. Obłoży się zabytkowe kafle styropianem, na to maźnie się jakąś pastelową elewację i będzie super. Na pewno też spadną koszty ogrzewania obiektu! Tylko czy o to nam powinno chodzić?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?