Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kornelia Lesiewicz też morsuje i zachęca innych do morsowania! Oto zdjęcia morsów z Kłodawy, ale nie tylko

Alan Rogalski
Alan Rogalski
Pierwsze morsowanie lekkoatletki Kornelii Lesiewicz za nią (za nią też jej klubowy kolega z AZS AWF Gorzów Łukasz Klimczak)
Pierwsze morsowanie lekkoatletki Kornelii Lesiewicz za nią (za nią też jej klubowy kolega z AZS AWF Gorzów Łukasz Klimczak) Instagram Kornelii Lesiewicz
Kornelia Lesiewicz też morsuje i zachęca innych do morsowania! Zobacz, jak nasza utytułowana lekkoatletka AZS-u AWF-u Gorzów i ambasadorka tego miasta zażywała nie aż tak - jak sama przyznaje - lodowatej kąpieli w okolicach Kłodawy. Przeglądając naszą cotygodniową galerię morsów traficie też, jak co tydzień, na morsów Eskimo i Pszczewski Klub Morsów.

Co powiedziała "GL" mistrzyni Europy juniorek, wicemistrzyni świata w tej kategorii wiekowej w biegu na 400 m czy też seniorska brązowa medalistka halowych mistrzostw Europy 4x400 m? - Było fajnie, bo... nie było aż tak zimno - śmiała się Lesiewicz, po czym dodała: - Jeśli nikt nie ma żadnych przeciwwskazań [takich jak dla przykładu niewydolność naczyń żylnych - przyp. red.] i nigdy nie próbował tego rodzaju aktywności, to jak najbardziej zachęcam do morsowania. Bo nie jest to takie złe, jak się o tym mówi. Tylko oczywiście przed samym morsowaniem trzeba się odpowiednio rozgrzać.

Kornelia Lesiewicz została morsem

Jak? Choćby tak, jak pokazuje to na zdjęciach sprzed morsowania rezerwowa w sztafetach 4x400 m na igrzyskach olimpijskich w Tokio. A co na temat morsowania mówił jej nowy trener Zbigniew Król, z którym przygotowuje się do sezonu? - Pytałam trenera, co sądzi o morsowaniu, bo ważne jest dla mnie jego zdanie również w kwestii aktywności, które nie dotyczą stricte treningu biegowego. I trener uważa, że morsowanie to bardzo dobry pomysł pod względem regeneracji i dobrze wpływa na ukrwienie - stwierdziła Lesiewicz, która zanużyła się w święta Bożego Narodzenia w wodzie, wraz z klubowym kolegą Łukaszem Klimczakiem.

Morsy z Lubuskiego
Morsy z Lubuskiego Instagram Kornelii Lesiewicz

Bądź więc jak Kornelia, i Łukasz, i... zacznij morsować! Tak jak robią to od lat morsy z Kłodawy czy Pszczewa. Ich też znajdziecie na zdjęciach.

Morsy na północy Lubuskiego

Kiedy i gdzie morsować?

  • Nad jeziorem Glinik morsuje się grupowo w czwartek o godz. 18.00, a więc to takie trochę morsowanie nocne, w sobotę o godz. 15.00 i w niedzielę o godz. 12.00, choć pojedynczych śmiałków zażywających lodowatych kąpieli można tam spotkać prawie codziennie.
  • W Kłodawie też może morsować każdy. I także nie trzeba się zapisywać. Wystarczy przyjść. W środy na godzinę 18.00, w sobotę o godz. 14.30 oraz w niedzielę o godz. 11.30.
  • Również w Pszczewie można chlapać i pluskać. W środy o godz. 18.00 oraz w soboty i niedzielę o godz. 10.00.
Trwa głosowanie...

Morsowanie może być fajnym pomysłem na spędzenie wolnego czasu?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska